Tatra 148 służyła strażakom przez 45 lat. Zasłużoną emeryturę spędzi w Karlinie

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Tatra 148 służyła strażakom przez 45 lat. Zasłużoną emeryturę spędzi w Karlinie
Tatra 148 służyła strażakom przez 45 lat. Zasłużoną emeryturę spędzi w Karlinie Radek Koleśnik
Służbę rozpoczęła w Portowej Straży Pożarnej w Świnoujściu w 1975 roku. Wykorzystywana była w wielu spektakularnych akcjach - m.in. podczas tragicznego pożaru Kombinatu Gastronomicznego „Kaskada” w Szczecinie w 1981 roku i podczas pożaru ropy w Karlinie w 1980 roku. 20 lat temu została wprowadzona do podziału bojowego Ochotniczej Straży Pożarnej w Moryniu. Kultowa i w pełni sprawna Tatra 148 zasłużoną emeryturę spędzi w powstającym właśnie Muzeum Pożarnictwa w Karlinie.

Nie będzie jej doskwierać samotność. Poczciwy Żuk, Nyska, Star 29, Star 244, Star 25, czy lśniący Magirus Deutz Mercur 150D z 1966 roku – Tatra 148 dołączyła do całkiem licznej czerwonej brygady wozów, które przez lata służyły strażakom. – Znaleźliśmy ją w OSP w Moryniu. Do ubiegłego roku była wozem bojowym. Z emerytury wykupiła ją firma Homanit, która podarowała ją jako eksponat do powstającego Muzeum Pożarnictwa – mówi Waldemar Miśko, burmistrz Karlina.

Pojazdy stoją na razie pod dachem zabudowań na terenie Wyspy Biskupiej. Większość jest „na chodzie”, pozostałe czeka kilka napraw. Jeden z samochodów jest remontowany dzięki dotacji pozyskanej przez stowarzyszenie z Domacyna, z kolei charakterystycznym Starem 25 zajął się Mirosław Szewczyk, kierowca karlińskiej OSP. Remontuje go osobiście.

Samochody mają zostać zarejestrowane jako zabytki, a podziwiać je będzie można za kilka miesięcy. Docelowo mają być elementem ekspozycji Centrum Nauki, które chcą stworzyć włodarze Karlina.

- Zależało nam na tym wozie, bo Tatra brała udział w akcji gaśniczej w grudniu 1980 roku – podkreśla burmistrz Miśko. 40 lat temu w akcji gaszenia pożaru i opanowania erupcji ropy brało udział około 1500 osób – strażaków i sprzęt do Karlina sprowadzano z całej Polski i spoza jej granic. Zza wschodniej granicy przyjechały na przykład charakterystyczne pojazdy, które wyróżniał nawet kolor - białe drzwi kabin i podwójne białe pasy na nadwoziu. Główną „bronią” tych akurat pożarników był silnik odrzutowy na obrotowej platformie. Woda podawana byłą w strumień gazów spalinowych, a zamieniona w mgłę mogła skutecznie zdławić pożar szybu naftowego. – Niestety, spóźniliśmy się o kilka lat. Jeden z biorących udział w akcji w Karlinie gaśniczych wozów wodno-gazowych został ostatnio na Ukrainie przerobiony na żyletki. Wciąż szukamy innego egzemplarza tego modelu – zdradza Waldemar Miśko.

Tatra 148 uniknęła takiego losu. Była jednym z kilkudziesięciu ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych, które na w latach 60. i 70. ubiegłego wieku rozpoczęły służbę w Straży Pożarnej. Przez ćwierć wieku należała do Portowej Straży Pożarnej w Świnoujściu. Wyposażona m.in. w zbiornik na wodę o pojemności 3 tys. litrów i zbiornik na środek pianotwórczy o pojemności 5,5 tys. litrów Tatra 148 była wozem pierwszego rzutu.

Dalsze losy Tatry opisuje Hubert Krysiak, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Moryniu w powiecie gryfińskim: - Antoni Byczek, na co dzień mieszkający w Moryniu ówczesny Komendant „Portówki”, zaoferował pomoc w wykupie samochodu dla jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Moryniu, którą wspierał od lat. Po długich negocjacjach burmistrz Morynia Bogdan Sternal podpisał umowę kupna z Zarządem Morskiego Portu Szczecin i Świnoujście za kwotę 20 tys. zł.

30 czerwca 2000 roku, po drobnych pracach konserwatorskich, samochód został wprowadzony do podziału bojowego. Strażacy zrezygnowali z przewozu środka pianotwórczego. Połączyli dwa zbiorniki, dzięki czemu Tatra 148 dysponowała zapasem aż 8,5 tys. litrów wody.

- Radość nie trwała długo, ponieważ w upalne lato 2001 roku, podczas pożaru zbóż i ściernisk, Tatra stanęła w płomieniach. Uszkodzeniu ulega cała instalacja elektryczna, opony nie nadawały się do dalszej eksploatacji. Zniszczona została powłoka lakiernicza – wspomina Hubert Krysiak, prezes OSP Moryń. - Jeszcze tego samego roku udało się zebrać fundusze na ratowanie pojazdu. Wczesną wiosną 2002 roku Tatra wróciła do podziału bojowego.
Przez kolejne lata dzielnie walczyła z pożarami nie tylko na terenie gminy Moryń, ale również w sąsiednich gminach Mieszkowice, Cedynia, Chojna a nawet Trzcińsko Zdrój. Trzy lata temu znów trzeba było naprawić wóz. Oczko w głowie strażaków przez dwa miesiące było remontowane w garażu jednostki. Naprawa samochodu od silnika po karoserie i wymianę zbiornika wodnego pochłonęła 30 tys. zł. - Mimo tak wielkich wysiłków w styczniu 2019 roku zaczęły się problemy z autopompą samochodu. W maju autopompa wydała z siebie ostatni dźwięk i zakończyła żywot. Zapadła ostateczna decyzja, aby samochód wycofać i zastąpić go w najbliższym czasie nowym – dodaje Hubert Krysiak, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Moryniu.

Samochód kupiła firma Homanit i przekazała, jako darowiznę do Muzeum Pożarnictwa w Karlinie. Tatra 148 stoi niedaleko wozu Magirus Deutz Mercur 150D z 1966 roku, który był na wyposażeniu niemieckiego zakładu Homanitu.
Burmistrz Miśko gorąco zachęca, by jeśli ktoś ma w swych zasobach dokumenty, zdjęciami, bądź informacjami o sprzęcie wykorzystywanym podczas akcji gaśniczej w 1980 roku, podzielił się nimi z powstającym w Karlinie Muzeum. – Wiem, że dla wielu z państwa dokumenty czy zdjęcia to cenne pamiątki. Mamy jednak możliwości wykonania cyfrowych kopii, dzięki czemu wiele osób będzie mogło korzystać z wiedzy i wspomnień zamkniętych w archiwaliach – mówi.

Za kilka lat powstające właśnie Muzeum Pożarnictwa ma zostać włączone w struktury planowanego Centrum Nauki. Interaktywne muzeum samorząd chce tworzyć w modelu publiczno-prywatnym. – Rozmawiamy z firmami, które prowadzą podobne obiekty w całej Polsce. Uważam, że w aktualne sytuacji szukanie partnera do tego przedsięwzięcia jest najlepszym rozwiązaniem – mówi Waldemar Miśko.

***

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Koszalińskiego i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Zobacz także: Lądowanie śmigłowca LPR na placu przed ratuszem w Koszalinie

Zobacz także: Konkurs "Pokochaj Koszalin" - rozdanie nagród zwycięzcom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński
Dodaj ogłoszenie