19 września o godz. 19 spektaklem "Allo, Allo" BTD zainauguruje nowy sezon artystyczny. Premierę miał on w lipcu ubiegłego roku, ale okazje, by go zobaczyć, były tylko dwie. Za to przez najbliższe miesiące widzowie będą mogli wybrać termin dla siebie najodpowiedniejszy. Warto, jeśli ktoś ma ochotę na dobrą zabawę.
Brytyjski serial, wyprodukowany przez telewizję BBC1, po raz pierwszy na wtedy jeszcze szklanych ekranach w polskich domach pojawił się w 1991 roku. W sumie nakręcono 85 odcinków, które regularnie przypominają widzom różne stacje telewizyjne.
Po 24 latach od polskiej premiery serialu w Koszalinie zobaczyć możemy sceniczną wersję tasiemca, według scenariusza Davida Crofta i Jeremiego Lloyda w przekładzie Hanny Szczerkowskiej. Tytuł utworu pochodzi z rodzimej stacji BBC, która w czasie wojny nadawała do okupowanej Francji audycje radiowe zaczynające się od słów: "Allo, Allo!".
Akcja serialu toczy się w kawiarni "Café René" w miasteczku Nouvion w okupowanej przez Niemców Francji podczas II wojny światowej. - Właściciel kawiarni, René Artois, walczy równie dzielnie jak żołnierze na froncie, aby jego żona Edith nie dowiedziała się, iż ma on romans z kelnerkami Yvette i Mimi.
Oczywiście Yvette nie wie o romansie z Mimi, a Mimi o romansie z Yvette. Jeden fałszywy ruch i René grozi śmierć: albo ze strony Niemców, dla których przechowuje w kiełbasie fałszywy obraz Upadłej Donny z wielkim cycem mistrza damskich biustów van Klompa, albo ze strony Ruchu Oporu, jeśli odmówi udziału w obłąkańczym spisku mającym na celu zabicie Hitlera, lub też... z rąk zazdrosnej małżonki. René ukrywa w kawiarni nie tylko dwóch brytyjskich pilotów, ale również ów słynny obraz, którego sprzedaż po wojnie ma mu zapewnić dostanie życie. Niekoniecznie z żoną - zapowiadają twórcy spektaklu.
Obraz jest również obiektem pożądania Her Flicka z gestapo, któremu towarzyszy Helga. W najmniej odpowiednim momencie zawsze pojawiają się w kawiarni członkowie Ruchu Oporu: Michelle, Madame LeClerc i oficer Crabtree w przebraniu francuskiego żandarma.
- Kiedy przeczytałem sztukę, uznałem, że główna rola jest wprost stworzona dla Wojtka Rogowskiego, że to on powinien zagrać René. Wojciecha poznałem przy realizacji innych spektakli, właśnie w Koszalinie. On ma takie poczucie humoru i tak wielki dystans do mnóstwa rzeczy, że skojarzenie było natychmiastowe - zdradziła nam Jan Tomaszewicz, reżyser spektaklu.
Bilety w cenie 25-30 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?