Całe szczęście ceny opału są niemal na tym samym poziomie co na początku roku.
- Podwyżki są nieznaczne, 10-, może 20-złotowe na tonie - informuje Izabela Kuster ze składu opału Transped w Koszalinie. Jedynie koks jest wyjątkiem. Podrożał znacznie. - Tona koksu kosztuje nawet 1.200 złotych. Dlatego na razie zbieramy na niego zamówienia. Kupić go dziś nie da rady. Nie ma - dodaje jeszcze pani Izabela. Przypomnijmy, na początku tego roku koks kosztował około 1.000 złotych za tonę. Podwyżka jest więc na poziomie 20 procent.
Z węglem kamiennym już jednak problemu nie ma. Jest dostępny w przeróżnych wersjach i dowolnych ilościach. I w miarę przystępnych cenach. Co więc dokładnie możemy dziś kupić?
Węgiel "orzech" I grupy, czyli ten lepszy, bardziej kaloryczny, kosztuje 780 zł za tonę. "Orzech" II grupy jest o 100 złotych tańszy. Tonę węgla "groszek" kupimy za 640 złotych, a ekogroszek za 770 zł za tonę. Dobrze sprzedaje się też węgiel brunatny, choć tego w niektórych składach opałowych brakuje.
- Zalało Bogatynię, a tam jest kopalnia węgla brunatnego. Dróg nie naprawili i dlatego pojawił się problem z dostawami - tłumaczy Izabela Kuster z koszalińskiego Transpedu. Tona węgla brunatnego kosztuje jedynie 330 złotych.
Sporo klientów składów opałowych to osoby, które kupują węgiel na worki. 50-kilogramowy worek "Orzecha" I grupy kosztuje 44 złote. Za 50 kilogramów miału zapłacimy 27 złotych, a za 50 kilogramów "groszka" 37 złotych. Wszędzie zapewniają nam dowóz.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?