Członkowie Terry uczestniczyli w pracach sejmowej komisji ochrony środowiska, która zajmowała się zmianami do ustawy o odpadach. W piątek Sejm miażdżącą przewagą głosów – także opozycji – nowelizację przyjął. Poinformowali o tym na briefingu działacze Stowarzyszenia.
Teraz ustawa trafi do Senatu, a potem – jeżeli nie będzie poprawek – na biurko prezydenta. Później zakłady pracy będą miały pół roku na dostosowanie się do przepisów.
Co zmieniają nowe przepisy? Fabryki takie jak Kronospan będą musiały wprowadzić monitoring ciągły tego co emitują do atmosfery, sama firma zaś na nowo będzie się musiała starać o tzw. pozwolenie zintegrowane.
Ponadto służby ochrony środowiska będą miały większe kompetencje – będą 24-godzinne dyżury WIOŚ-u, który ma reagować na
sygnały o przypadkach zanieczyszczania środowiska, a jego inspektorzy będą mogli przeprowadzać kontrole bez zapowiedzenia.
Kluczowy jest jednak zakaz spalania w piecach na biomasę odpadów. Co jest odpadem, ustali WIOŚ. Odpady będą musiały być utylizowane w specjalnych instalacjach. Przypomnijmy, że to oś sporu między Kronospanem a Terrą: fabryka płyt drewnopochodnych zapewnia, że pył ze szlifowania płyt to biomasa i można ją spalać. Terra zaś twierdzi, że pył zawiera klej i nie może być spalany.
- 9 lat o to walczyliśmy – cieszyli się działacze Terry. Zapewniają także, że przepisy nie są wymierzone w żadną konkretną firmę i ich wdrożenie nie zagrozi ich bytowi. - Może będą miały ciut mniejsze zyski, ale to koszt naszego zdrowia - mówił Jacek Pawłowicz z zarządu Terry.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?