Miejsce postoju jest oznakowane, ale kierowcy muszą uważać, by nie rozpędzać się na wyjeździe z miasta - tam właśnie, na jednym z pasów, stoją wyładowane tiry.
Czytelnicy alarmowali nas o sprawie pytając, czy to dopuszczalne, by... kierowcy przewożący ogromny ładunek w ten sposób zablokowali drogę i odpoczywali w kabinach po nocnej jeździe. Byliśmy na miejscu. Okazało się, że kierowcy wcale nie spali, tylko musieli skorzystać z obowiązkowej przerwy w jeździe.
Transport ze śmigłami, na początek trzy tiry, dotarł do nas z Danii, a kierowcy wiozą to wszystko w okolice Słupska. Tłumaczyli nam, że przepisy nie pozwalają im na jazdę z takimi gabarytami w dzień, a więc muszą poczekać do godziny 22, by ruszyć dalej w eskorcie policji.
- To prawda, firma zgłosiła nam przewóz materiałów wielkogabarytowych, które mogą być przewożone tylko nocą - potwierdziła Urszula Chylińska, rzeczniczka koszalińskiej policji. - Późnym wieczorem będziemy eskortować ten transport do granic powiatu, a następnie przejmą go funkcjonariusze z kolejnej jednostki.
To pierwszy transport elementów farmy wiatrowej, która powstaje w okolicach Słupska, kolejne śmigła będą przewożone przez nasz region w następnych dniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?