To był pierwszy weekend otwartych hoteli i ośrodków. Do tego Walentynki. Nic dziwnego, że w największym, polskim uzdrowisku zrobiło się tłoczno. No, przynajmniej w dzielnicy uzdrowiskowej i na plaży, po której absolutnie bezkarnie można wędrować bez maseczek. Obfitość śniegu, tak rzadko obecnego na plaży i cudowna pogoda zrobiły swoje. Widoki były fantastyczne, nastroje zdecydowanie też, tym bardziej, że m.in. na "arktycznym" molo można było wypić coś gorącego, z grzanym winem włącznie. Co ważne! Chyba nigdy na kołobrzeskiej plaży nie widzieliśmy tyle bałwanów! Powstała też "bałwania" ławka - idealna do przysiadki i zapozowania do zdjęcia. Nic dziwnego, że kto żyw chwytał za aparat. Podobna pogoda ma się jeszcze utrzymać. Macie wolny czas? Przyjeżdżajcie!
Wideo
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!