Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tną trzciny na Trzesiecku [wideo]

Rajmund Wełnic
Koszenie trzcin w parku koło więzienia, na dnie zalega tu gruba warstwa mułu i bez wysokich woderów nie sposób wejść do wody.
Koszenie trzcin w parku koło więzienia, na dnie zalega tu gruba warstwa mułu i bez wysokich woderów nie sposób wejść do wody. Rajmund Wełnic
Na parkowym odcinku Trzesiecka wycinane są trzcinowiska. Mieszkańcy martwią się, że ptactwo domowe starci naturalne miejsce bytowania.

Kilka trzcinowisk w centralnej części szczecineckiego parku już znikło, trwają jeszcze prace przy wykaszaniu największego skupiska trzcin na wysokości więzienia. Mocno niepokoi to niektórych naszych Czytelników.

- Trzcinę ścina się, aby był widok na całe jezioro, kto mądry wydał taki spóźniony nakaz? - dziwi się mieszkanka Szczecinka, która napisała do nas tej sprawie. - Teraz, kiedy ptactwo już zaczęło zakładać gniada, niszczy się ich miejsca gniazdowania, które wykorzystywały od lat. Trzcinę należało skosić dwa miesiące temu. Rozumiem, że sprawy turystyczne są tu priorytetem, ale dlaczego kosztem tej pięknej ozdoby naszego jeziora? Perkozy, łyski, łabędzie, które podglądam co roku już nie zdążą założyć gniazd. Zanim trzcina nowa odbije będzie za późno.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Wojciecha Smolarskiego, szefa referatu ochrony środowiska w ratuszu: - Zwyczajowo trzciny kosi się w zimie, gdy z lodu jest do nich łatwiejszy dostęp, ale w tym roku zima była łagodna i jezioro właściwie nie zamarzało - mówi.

- Prace przełożyliśmy więc na wiosnę, gdy woda będzie już na tyle ciepła, aby ludzie mogli w niej pracować. Nasz rozmówca wyjaśnia, że na wycinanie trzcinowisk zdecydowano się ze względów porządkowych, estetycznych i ekologicznych, bo gromadziły się tam różne śmieci: butelki, worki, gałęzie, które nie tylko brzydko wyglądały, ale i gniły zanieczyszczając wodę.

- Tylko z rejonu od plaży miejskiej do pomostu dla statków wywieźliśmy dwa kontenery odpadów organicznych - mówi Wojciech Smolarski. - Trzcin nie kosimy na całej długości jeziora, a jedynie od plaży miejskiej do półwyspu Tajwan, ptactwo wodne ma więc gdzie gniazdować. Mamy na te prace w okresie wegetacji roślin pozwolenie wydane przez starostwo obwarowane przeprowadzeniem lustracji ornitologicznej. W zeszłym roku w trzcinowisku koło zakładu karnego były faktycznie gniazda łabędzi, perkoza dwuczubego i łyski, ale w tym roku już się tam nie pojawiły i mogliśmy przystąpić do prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!