To zdaniem uczestników "Dzikiego Weekendu" najtrudniejszy bieg imprezy. Biegacze startowali falami. Nie liczył się czas, ale to, żeby ukończyć morderczy bieg. Dobre efekty przynosiła współpraca na trudniejszych przeszkodach. Zawodnicy podciągali się, czy podtrzymywali. Siedmio i półkilometrowa trasa była gęsto obstawiona przeszkodami. Uczestnicy musieli pokonywać nie tylko ściany, równoważnie, ale również wspinać się, a tuż przed metą pokonać basen.
- Jako pierwszy linię mety minął Norbert Jefimczyk z Lęborka, reprezentujący 7 Brygadę Oborny Wybrzeża. Zwycięzca minął linię mety w jednym bucie! Na przebiegnięcie trasy potrzebował niecałą godzinę. Jego czas to 00:55:51.55.
- Drugi na mecie zameldował się Michał Pytlak, także z 7 BOW i czasem 00:57:03.40.
- Trzeci był stargardzianin Krzysztof Plesner z VO2MAX RACING TEAM (00:58:44).
- Wśród pań triumfowała Edyta Dydek (SKB Dzik) ze Szczecina z czasem 01:09:39.00. Dodajmy, że pani Edyta triumfowała również w biegu nocnym na 5 kilometrów oraz Biegu Szlakiem Dzika na 10 kilometrów.
- Druga była Karolina Marzec z Deszczna, reprezentująca DZIKIE DZIKI GORZÓW (01:15:18.60). T
- rzecią lokatę zajęła Paulina Serkowska z Polic (01:16:39.50).
Wszystkim gratulujemy!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?