Pacjentką była 50-letnia kobieta. Podczas gastroskopii lekarz stwierdził zaczerwienienie ścian żołądka. Pobrano materiał do badań. Diagnoza: niestety nowotwór. Na szczęście - jak zdradza profesor Jacek Zieliński z Katedry i Kliniki Chirurgii Onkologicznej Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku, który regularnie operuje z koszalińskim zespołem - zmiany dotyczyły tylko żołądka. Konsylium zdecydowało, że pacjentce można usunąć żołądek metodą laparoskopową, bo chora jest w ogólnie dobrym stanie, a zmiany wykryto na wczesnym etapie.
Koszaliński zespół chirurgii ogólnej pod wodzą profesora Zielińskiego i Artura Wiskiego, taką operację wykonał po raz pierwszy. - Usunęliśmy cały żołądek, zrobiliśmy wstawkę jelitową - wyjaśnia Artur Wiski. Operacja była wyzwaniem, ale przebiegła bez komplikacji: - Skuteczność tego zabiegu jeśli chodzi o chorobę nowotworową to ponad 90 procent - wyjaśnia.
Co z komfortem życia pacjentki? Jak tłumaczy doktor Wiski, ciągłość układu pokarmowego została zachowana przez wstawkę z jelita, ale jelito nie stanie się żołądkiem. - Zadaniem żołądka jest rozdrabnianie pokarmu, pokarm wchłania się dopiero w jelicie cienkim. Po takiej operacji najważniejsze jest odpowiednie rozdrobnienie, jakość pokarmu i częstotliwość jedzenia.
Profesor Zieliński: - Naukowo jest udowodnione, że jakość życia chorych z żołądkiem i tych bez po roku się wyrównuje. Wystarczy zmienić nawyki.
Pacjentka czuje się dobrze. Rokowania są dobre.
Zobacz także: Koszalin: 121. urodziny Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?