To nie prędkość jest grzechem kierowców MANDATY DROGOWE 2017 Prawo o ruchu drogowym z mandatami

W tzw. taryfikatorze mandatów doszło do zmiany. Istotna korekta, która weszła w życie z początkiem roku, to znowelizowany tryb przekazywania staroście informacji o „ujawnionym naruszeniu polegającym na przekroczeniu prędkości o 50 kilometrów na godzinę na obszarze zabudowanym”.

- Zgodnie z nowymi zasadami, fakt zatrzymania przez policjanta prawa jazdy, w związku z popełnionym wykroczeniem, pozostaje bez wpływu na możliwość późniejszego zatrzymania tego dokumentu na okres 3 miesięcy. Do wydania przez starostę decyzji wystarczająca jest informacja o ujawnieniu takiego wykroczenia - informuje Komenda Główna Policji.

CZYTAJ KONIECZNIE
OSTRZEJSZE KARY DLA PIRATÓW DROGOWYCH SZCZEGÓŁY

Uprawnienia są teraz odbierane niezależnie od tego, czy ktoś w chwili policyjnej kontroli ma przy sobie prawo jazdy, czy też nie. Wcześniej - ze względu na lukę prawną - kierowca, który przekroczył prędkość o 50 kilometrów na godzinę i więcej w terenie zabudowanym, mógł powiedzieć stróżom prawa, że nie ma przy sobie prawa jazdy, ponieważ zostawił ten dokument w domu.

ZA CO MANDAT? ZA CO PUNKTY KARNE? SPRAWDŹ PRAWO O RUCHU DROGOWYM NA SLAJDACH

W ten sposób mógł uniknąć konsekwencji. Od 1 stycznia 2017 roku nie ma mowy o takim rozwiązaniu. Co ważne, nie uległy zmianie przepisy załącznika (tzw. taryfikatora) do rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 roku w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń.

Nie oznacza to jednak, że dla kierowców nic się nie zmieniło. Zaostrzenie kar za przestępstwa w ruchu drogowym oraz wydłużony okres przedawnienia karalności wykroczeń - to założenia ustawy przygotowanej w Ministerstwie Sprawiedliwości, a przyjętej tydzień temu przez Sejm. Zmiany są wymierzone w piratów drogowych, którzy powodują śmiertelne wypadki, często z udziałem dzieci.

Nowe przepisy zakładają między innymi, że pijany lub odurzony narkotykami sprawca śmiertelnego wypadku (lub powodującego ciężkie uszkodzenia ciała) trafi za kratki na co najmniej 2 lata, a co istotne - kara nie będzie mogła zostać zawieszona.

Obecnie dolna granica kary w przypadku takiego przestępstwa to zaledwie 9 miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do jednego roku pozbawienia wolności można zawiesić.

CZYTAJ KONIECZNIE
OSTRZEJSZE KARY DLA PIRATÓW DROGOWYCH SZCZEGÓŁY

Organy ścigania i sądy dostaną zdecydowanie więcej czasu, by skutecznie wymierzyć sprawiedliwość sprawcy wykroczeń drogowych. Nowe przepisy zakładają, że będą się one przedawniać w sprawach, w których wszczęto postępowanie, dopiero po trzech latach od momentu popełnienia czynu. Obecnie przedawnienie następuje już po dwóch latach.

ZA CO MANDAT? ZA CO PUNKTY KARNE? SPRAWDŹ PRAWO O RUCHU DROGOWYM NA SLAJDACH

Ponadto każdy, kto będzie kierował samochodem, choć zabrano mu prawo jazdy decyzją administracyjną, musi się liczyć nie tylko z karą do dwóch lat więzienia. Sąd orzeknie bowiem również zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.

Osoby, które złamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, zostaną skazane na karę nawet do 5 lat więzienia. Obecnie przepisy zakładają, że do 3 lat więzienia. Inna zmiana zakłada, że kierowca, który świadomie będzie uciekał przed policją i nie zatrzyma się, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych z radiowozu, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres od roku do 15 lat.

Dodajmy, że obecnie nawet najbardziej brawurowa ucieczka traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi zaledwie grzywna lub kara aresztu do 30 dni. Warto jeszcze wiedzieć, że przy orzekaniu w sprawach o przestępstwa drogowe sądy będą obligatoryjnie powiadamiane o wcześniejszych ukaraniach oskarżonego za wykroczenia w ruchu drogowym. Z centralnej ewidencji kierowców do sądów trafią również informacje, czy zatrzymywano mu w przeszłości prawo jazdy. Obecnie nie ma takiego obowiązku, co sprawia, że często wydawane są łagodne wyroki w przypadku piratów drogowych. Obecnie nowymi przepisami zajmuje się Senat.