W odległości zaledwie 15 kilometrów od Koszalina, w Karnieszewicach w gminie Sianów, odwiedzić można miejsce, które odsłania przyrodnicze sekrety i ciekawostki. To Arboretum, z którego Nadleśnictwo Karnieszewice znane jest w całym kraju. Mając taki „dendrologiczny skarb” pod nosem, warto przynajmniej raz go odwiedzić. A najlepiej zawitać tam i wiosną, i latem, i jesienią. Za każdym razem oblicze Arboretum jest inne, za każdym razem piękne.
Jak dotrzeć?
Do Arboretum dojedziemy kierując się z Koszalina krajową „szóstką” na Gdańsk. Za Sianowem zauważymy skrzyżowanie dróg i drogowskaz - skręcając w lewo dojedziemy do Karnieszewic. Droga jest bardzo prosta, bo... wystarczy jechać nią prosto. Po prawej stronie miniemy kościół, wjedziemy w las (warto zwolnić, nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia...) i dojedziemy do małego parkingu przed samą bramą do Arboretum. Otwarte jest ono od kwietnia do września od poniedziałku do soboty w godzinach 9-17. Wstęp jest bezpłatny. Dla grup zorganizowanych Nadleśnictwo Karnieszewice prowadzi zajęcia edukacyjne (konieczny jest wcześniejszy kontakt z leśnikami), jest też możliwość rozpalenia ogniska.
Arboretum znajduje się na terenie lasów Leśnictwa Kamionka i wcale nie jest małe - ma prawie 4,8 ha powierzchni.
135 lat temu...
Arboretum w Karnieszewicach powstało najprawdopodobniej w 1881 roku dla upamiętnienia zjazdu Pomorskiego Towarzystwa Leśnego. Pamiątką tego wydarzenia jest pamiątkowy kamień Towarzystwa, który w dendrarium stoi do dziś dnia. Zjazd zorganizowany został głównie w celu zbadania aklimatyzacji daglezji zielonej, sprowadzonej tu w 1827 roku z lasów Ameryki Północnej. I z monumentalnej alei daglezjowej park ten słynie. Daglezja to zielone zimą, iglaste, żywiczne drzewo, rosnące właśnie w Ameryce Północnej. Dorasta do 100 metrów wysokości i pozostaje jednym z najwyższych drzew w tym regionie. Jest drzewem długowiecznym - w swej ojczyźnie żyje często do 700-800 lat. Uznawane jest za najszybciej rosnące i najważniejsze drzewo obcego pochodzenia w Polsce. Po czym je poznać? Igły daglezji są spłaszczone, zielone, z bruzdką po środku. Po spodniej stronie igła ma dwa białe paski, a po roztarciu... pachnie pomarańczą lub cytrynami.
Zielono tu!
W początkach XX wieku do karnieszewickiego Arboretum sprowadzono szereg gatunków drzew i krzewów obcego pochodzenia. Po wojnie na wiele lat miejsce to pozostało zapomniane. Było zaniedbane, niszczało. Zmieniło się to w latach 60., a dziś po „chudych” latach nie ma tu śladu.
Po obu stronach głównej drogi, obsadzonej daglezjami, rosną w skupiskach inne gatunki drzew liściastych i iglastych. Wiekowe egzemplarze choiny kanadyjskiej, żywotnika olbrzymiego, kasztana jadalnego, tulipanowca oraz kolekcja klonów, różaneczników, magnolii - jest tu co podziwiać.
Myślisz, że dąb jest jeden? W Arboretum przekonasz się, czym różni się dąb burgundzki od szypułkowego, błotnego i czerwonego. Zobaczysz też klon jawor, klon pospolity, polny i srebrzysty. Z Japonii do Karnieszewic przywędrował cyprysik groszkowy, którego liście przypominają drobne, zielone i błyszczące łuski, a szyszki przed dojrzeniem wyglądają jak nasiona groszku (stąd nazwa).
Co jeszcze? Przy wejściu, tuż za bramą, zobaczysz plan Arboretum. Na nim oznaczono poszczególne stanowiska, do który prowadzą aleje. Zaznaczone zostały te przyrodnicze ciekawostki, które zobaczyć po prostu trzeba - najstarsza daglezja, orzesznik pięciolistkowy, czy też kwatera różaneczników. Zresztą, zobaczenia warte jest całe Arboretum!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?