TOP 16 najbardziej poszukiwanych pracowników w Koszalinie [ZDJĘCIA]
Koszalińskie firmy bezskutecznie szukają w urzędach pracy przedstawicieli ok. 20 zawodów. Osoby o wybranych specjalizacjach po prostu nie rejestrują się jako bezrobotne – wynika z danych za I półrocze 2018 r., opracowanych na zlecenie Ministerstwa, Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Naturalnie, to dobra wiadomość dla pracowników. Jeżeli zapoznają się z listą zawodów, które koszaliński urząd pracy uznał za maksymalnie deficytowe, a następnie przystaną na warunki oferowane przez pracodawców, pracę powinny mieć jak w banku. Listę najbardziej intratnych stanowisk zamieściliśmy w galerii.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie odzwierciedla ona w pełni koszalińskiego rynku pracy. Po pierwsze dlatego, że nie wszystkie firmy korzystają z usług urzędów pracy, a po drugie dlatego, że osoby poszukujące zatrudnienia nie zawsze zwracają się o pomoc do instytucji z sektora publicznego. Niemniej, warto wiedzieć, na których pracowników jest największy popyt w urzędach pracy.
W całym województwie zachodniopomorskim pracodawcy szczególnie odczuwają deficyt projektantów aplikacji sieciowych i multimediów. Zarówno w skali województwa, jak i – Koszalina, w tym zawodzie w ogóle nie ma zarejestrowanych bezrobotnych. Pod względem zapotrzebowania na przedstawicieli innych zawodów występują dysproporcje między Koszalinem a resztą województwa.
W obu przypadkach brakuje: agentów i administratorów nieruchomości, pośredników pracy i zatrudnienia, analityków systemów komputerowych oraz techników nauk biologicznych (z wyłączeniem nauk medycznych). W obrębie województwa zawody te zaklasyfikowano jako deficytowe, a więc takie, w których liczba dostępnych ofert pracy przewyższa liczbę bezrobotnych. W Koszalinie zawody te zaliczone zostały do maksymalnie deficytowych, a więc takich, w których w ogóle nie ma bezrobotnych.
W Zachodniopomorskiem, jak również w samym Koszalinie, pracodawcy skarżą się na trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników oraz osób wykonujących proste prace. W całym województwie w I półroczu 2018 r. można było wyodrębnić jeden zawód maksymalnie deficytowy oraz 33 zawody deficytowe, podczas kiedy w Koszalinie – aż 20 zawodów maksymalnie deficytowych oraz 34 zawody deficytowe. Jedynie w przypadku restauracji typu fast food w Zachodnioporskiem popyt był zrównoważony z podażą, a liczba osób chętnych do przygotowywania posiłków – zbieżna z liczbą dostępnych ofert pracy.
Jeżeli przeanalizujemy zapotrzebowanie na pracowników w powiecie koszalińskim, to okaże się, że brakowało bezrobotnych w pięciu zawodach. Najbardziej poszukiwani byli:
- architekci krajobrazu
- asystenci nauczycieli
- maszyniści i operatorzy maszyn i urządzeń dźwigowo-transportowych i pokrewni
- operatorzy maszyn do szycia
- pracownicy wykonujący dorywcze prace proste
Pracodawcy mieli również problem z obsadzeniem wakatów na innych stanowiskach. Zawody, w których łatwo było znaleźć pracę, to:
- czyściciele pojazdów
- funkcjonariusze służby więziennej
- instruktorzy fitness i rekreacji ruchowej
- operatorzy maszyn i urządzeń do produkcji wyrobów cementowych, kamiennych i pokrewni
- pozostali pracownicy zajmujący się sprzątaniem
- rybacy i zbieracze pracujący na własne potrzeby
Z szacunkowych danych resortu rodziny za sierpień 2018 r. wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w woj. zachodniopomorskim wyniosła 7,3 proc., podczas kiedy stopa bezrobocia w Polsce uplasowała się na poziomie 5,8 procent. Oznacza to spadek bezrobocia w kraju o 1,2 pkt procentowego rok do roku. Nadal jednak Zachodniopomorskie odstaje od średniej krajowej pod względem stopy bezrobocia.
Źródło: mz.praca.gov.pl