Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topole z ziemi holenderskiej do Szczecinka

(r)
Tak wyglądają "szczecineckie” topole włoskie rosnące jeszcze w Opheusden w holenderskiej prowincji Gelderland.
Tak wyglądają "szczecineckie” topole włoskie rosnące jeszcze w Opheusden w holenderskiej prowincji Gelderland. Archiwum
Jako pierwsi i jedyni - dzięki uprzejmości holenderskiego gospodarstwa szkółkarskiego - mamy okazję zaprezentować nowe topole włoskie, które już za kilka miesięcy pojawią się na ulicy Mickiewicza w Szczecinku.

Okazałe, 6-metrowe drzewka zastąpią wycięte niedawno topole, które zdobiły szczecinecką aleję nad jeziorem Trzesiecko. 200 sztuk z plantacji z holenderskiego Opheusden ze szkółki prowadzonej przez Adriaana van Bijl Bomkkwekerijen jest już wyselekcjonowanych. W plantacji czekają tylko na sygnał ze Szczecinka - zapewne pod koniec lutego - aby je wykopać, przywieźć i posadzić w miejscu starej alei.

Na zdjęciach, które utrzymaliśmy dzięki Waldemarowi Rachwalakowi i Pawłowi Szulińskiemu, Polakom współpracującym ze szkółką w Opheusden, widać dorodne, zdrowe topole włoskie. Holendrzy mocno zasłużyli na miano europejskiego zagłębia liściastych drzew alejowych, gdzie produkuje się najlepszy materiał sadzeniowy.
Choć w wypadku tych topól trudno nawet mówić o sadzonkach, to okazałe drzewka mające w obwodzie 20-25 centymetrów. Można zatem wierzyć słowom szczecineckiego leśnika i radnego Janusza Rautszko, że już tej wiosny na ulicy Mickiewicza będziemy mogli znowu podziwiać zielony szpaler. Jeszcze nie tak wspaniały, jaki tworzyły dorodne topole, ale za kilka, kilkanaście lat na pewno tak.

Dodajmy, że poszukiwania odpowiednich sadzonek w Polsce zakończyły się fiaskiem. Topole ze szkółki w Gałowie, które pobrano od "rodziców" ze Szczecinka, są w takiej sobie kondycji, a dodatkowo dał im się tegoroczny, majowy przymrozek. Z kolei topole z plantacji pod Warszawą nie były szkółkowane, czyli rosły jedna obok drugiej ze splątanymi systemami korzeniowymi. Drzewka z Holandii są wyhodowane zgodnie z regułami sztuki, do Szczecinka przyjadą z całą bryłą korzeniową. Niestety, taki materiał szkółkarski jest też bardzo drogi. 20 tysięcy euro wyłoży na niego szczecinecki Kronospan.

Przypomnijmy, że 163 topole włoskie z ulicy Mickiewicza trzeba było wyciąć, bo miały już blisko 50 lat i były w coraz gorszym stanie. Wcześniej - i to dwukrotnie - topole wzdłuż nadjeziornej alei sadzili przed wojną Niemcy. Smukłe szpalery drzew stały się jednym z symboli Szczecinka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!