Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na polu. W Godzisławiu zginął rolnik [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Rolnik z Godzisławia (gmina Grzmiąca) zginął podczas prac w polu po tym, jak rękę wciągnęła mu maszyna do rozdrabniania roślin. Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie w Godzisławiu koło Grzmiącej (powiat szczecinecki). Podczas prac w polu zginął mężczyzna w średnim wieku. - Z naszych ustaleń wynika, że rolnik wyjechał do pracy i gdy nie wrócił na obiad, zaniepokojona żona wyszła go szukać - mówi Tomasz Bykowski z komendy policji w Szczecinku. - Znalazła go leżącego przy maszynie rozdrabniającej kukurydzę. Wezwany na miejsce lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził zgon z powodu wykrwawienia. Najprawdopodobniej doszło do samoczynnego zatrzymania urządzenia. Rolnik zapewne chciał ją odblokować, wtedy maszyna ruszyła i wciągnęła mu rękę.Zobacz także: Dziennikarze ze Szczecinka komentują
Rolnik z Godzisławia (gmina Grzmiąca) zginął podczas prac w polu po tym, jak rękę wciągnęła mu maszyna do rozdrabniania roślin. Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie w Godzisławiu koło Grzmiącej (powiat szczecinecki). Podczas prac w polu zginął mężczyzna w średnim wieku. - Z naszych ustaleń wynika, że rolnik wyjechał do pracy i gdy nie wrócił na obiad, zaniepokojona żona wyszła go szukać - mówi Tomasz Bykowski z komendy policji w Szczecinku. - Znalazła go leżącego przy maszynie rozdrabniającej kukurydzę. Wezwany na miejsce lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził zgon z powodu wykrwawienia. Najprawdopodobniej doszło do samoczynnego zatrzymania urządzenia. Rolnik zapewne chciał ją odblokować, wtedy maszyna ruszyła i wciągnęła mu rękę.Zobacz także: Dziennikarze ze Szczecinka komentują Rajmund Wełnic
Rolnik z Godzisławia (gmina Grzmiąca) zginął podczas prac w polu po tym, jak rękę wciągnęła mu maszyna do rozdrabniania roślin.

Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie w Godzisławiu koło Grzmiącej (powiat szczecinecki). Podczas prac w polu zginął mężczyzna w średnim wieku. - Z naszych ustaleń wynika, że rolnik wyjechał do pracy i gdy nie wrócił na obiad, zaniepokojona żona wyszła go szukać - mówi Tomasz Bykowski z komendy policji w Szczecinku. - Znalazła go leżącego przy maszynie rozdrabniającej kukurydzę. Wezwany na miejsce lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził zgon z powodu wykrwawienia.

Najprawdopodobniej doszło do samoczynnego zatrzymania urządzenia. Rolnik zapewne chciał ją odblokować, wtedy maszyna ruszyła i wciągnęła mu rękę.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!