Remont, a praktycznie budowa niemal nowej drogi z Manowa do Wyszeborza, to jedna z większych tegorocznych inwestycji powiatu koszalińskiego. Na odcinku 3 kilometrów trwa obecnie układanie nowego asfaltu, a w Manowie i Wyrzeborzu także chodników i innych udogodnień dla pieszych. Budowę wartą 2,6 miliona złotych realizuje Powiatowy Zarząd Dróg.
Wydawać by się mogło, że nowa droga może tylko cieszyć, zwłaszcza, że jej stan techniczny był wcześniej opłakany. I mieszkańcy się cieszą, ale maja też krytyczne uwagi.
- Chodzi o zwężenie drogi w Wyszeborzu - mówi nasza Czytelniczka i opisuje, że tuż za zakrętem na środku jezdni powstają "wysepki" z wysokimi krawężnikami. Jej zdaniem, kierowca wyłaniający się zza zakrętu będzie miał ograniczoną widoczność i w razie konieczności nie będzie miał dokąd uciekać samochodem, bo przejazd jest wąski i do tego ograniczony krawężnikami. - Ktoś tego nie przemyślał - dodaje Czytelniczka.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Mieczysława Zwolińskiego, prezesa Powiatowego Zarządu Dróg, który notabene ma siedzibę w Manowie, a więc praktycznie na miejscu. - Nie zgadzam się z tymi uwagami, rozwiązanie w Wyszeborzu to tzw. bezpieczne przejście dla pieszych, a więc już w samej swojej nazwie sugeruje, że ma zapewnić bezpieczne przejście przez jezdnię - mówi.
Przejście ulokowano na wysokości sklepu i osiedla mieszkaniowego, bo tutaj jest największy ruch pieszych, a zwężenie jezdni i rozdzielenie jej "wysepkami" ma zmusić kierowców do zwolnienia.
- Podobny, może jeszcze bardziej kontrowersyjny element poprawiający bezpieczeństwo, powstaje w samym Manowie - mówi szef drogowców. - Tam na wysokości osiedla Leśnego droga będzie zwężona do jednego pasa ruchu, właśnie po to, aby poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?