Trasa rowerowa single track na Górze Chełmskiej do poprawki [ZDJĘCIA]
Nowa atrakcja, czyli leśna trasa rowerowa tzw. single track, która od niedawna jest dostępna na Górze Chełmskiej, nadaje się już do naprawy. Wystarczy posłuchać bywalców tego miejsca.
- Podłoże tej trasy zostało najwidoczniej źle przygotowane. W wielu miejscach, zwłaszcza na zjazdach w zakrętach, trasa jest już rozjeżdżona. W efekcie jest tam niebezpiecznie. Różnice widzi ktoś, kto korzystał z podobnych tras na południu Polski - mówią nasi Czytelnicy.
- Do tego brakuje czytelnych oznakowań, jak tam trafić oraz informacji, dla kogo jest ta trasa. Często można tam spotkać rowerzystów, którzy wyjeżdżają na szlak w przekonaniu, że to zwykła droga rowerowa, a przecież wiadomo, że tak nie jest. Zdarza się, że chodzą tu piesi, co jest bardzo niebezpieczne, zarówno dla nich, jak i dla pędzących z góry rowerzystów.
Podobnych sygnałów mamy więcej. Co do naprawy szlaku - przekazaliśmy uwagi do koszalińskiego ratusza, podobnie w sprawie oznakowania oraz informacji dla mieszkańców.
- Po kilku miesiącach funkcjonowania możemy zobaczyć, że w dwóch miejscach przy bandach w wyniku bardzo ostrego hamowania została zdarta nawierzchnia, w kilku innych w wyniku jazdy najprawdopodobniej quadem, ta nawierzchnia jest mocno naruszona - przyznaje Robert Grabowski, rzecznik ratusza.
- W ciągu kilku dni firma, która była wykonawcą, naprawi „rozjeżdżone miejsca”. Gwarancja jest na 4 lata. Na pewno od przyszłego roku, w nowym sezonie, potrzebne będą stałe i częste przeglądy trasy. Zajmiemy się także oznakowaniem i edukacją mieszkańców.
Przypomnijmy, single track jest trasą rowerową, która powstała w ramach budżetu obywatelskiego. Kosztowała niemało, bo ponad 760 tys. zł. Wykonawcą była firma Magro - Andrzej i Maciej Grochowina Koszalin.