Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Trendy Koszalin" ocenione nagatywnie. Wydawcą będzie CK105

Joanna Krężelewska
Archiwum
Informator kulturalny "Trendy Koszalin" z biblioteki przechodzi pod skrzydła Centrum Kultury 105

Wokół tego wydawnictwa zrobiło się głośno na początku roku, kiedy to zamiast bezpłatnego informatora "Miesiąc w Koszalinie" miasto postanowiło zafundować koszalinianom "Trendy". Głośno zrobiło się dlatego, że przy cięciach budżetowych na kulturę samorząd hojnie potraktował sposób informowania o niej.

Roczny budżet "Miesiąca" wynosił 94 tys. zł, a limit na nowe wydawnictwo aż 195 tys. złotych. Wydawcą odmienionego informatora pozostała Koszalińska Biblioteka Publiczna. Zespół redakcyjny "Trendów" budował Tomasz Sobieraj, zastępca prezydenta Koszalina. Zdecydował o zwiększeniu nakładu z 8 do 15 tys. egzemplarzy i dostarczaniu go części mieszkańców do domów. Co miesiąc na inne osiedla. Elegancki papier, kredowa okładka - powiało luksusem. - Informator musi zachęcać do tego, by zapoznać się z treścią. Musi być ładny i fajny - w styczniu wypowiadał się dla "Głosu" Tomasz Sobieraj.

Po niemal roku koszalinianie zostali poproszeni o ocenę wydawnictwa. Ankietę wypełniło niemal pół tysiąca osób. - Opinie były w większości krytyczne, ale były też te pozytywne - uchyla rąbka tajemnicy Andrzej Ziemiński, dyrektor KBP. Tylko rąbka, bo jako pierwsi wyniki badania poznają członkowie Rady Kultury przy prezydencie Koszalina. - Zdaniem wielu osób powinien być drukowany przed pierwszym dniem miesiąca, bo można przegapić zaproszenia na imrezy. Uwagi dotyczyły też na przykład sposobów dystrybucji tytułu.

Analiza opinii trwa. Jakikolwiek będzie jej wydźwięk, decyzja już zapadła. - Zadanie wydawania "Trendów" zostanie przeniesione z biblioteki do Centrum Kultury 105. Przemawia za tym między innymi wielość imprez organizowanych przez CK i kontakt z różnorodnymi instytucjami, które też je organizują - informuje "ojciec chrzestny" tytułu Tomasz Sobieraj, zastępca prezydenta. Wiadomo, że będzie taniej. Na "Trendy" miasto zabezpieczy już nie 195 tys. zł, ale 120. - Możliwe, że zaoszczędzimy dzięki obniżeniu kosztów druku, może zmniejszymy nakład. Decyzja jeszcze nie zapadła - kończy Tomasz Sobieraj. Za styczniowy numer odpowiada jeszcze KBP. Wersję "trendów" pod auspicjami CK105 koszalinianie zobaczą w lutym przyszłego roku.

Komentarz: Inna matematyka

Jak porażkę można przekuć na sukces? Lekcja 1. Ze wskaźnikiem w dłoni wiceprezydent Tomasz Sobieraj. "Trendy" nie zostały rewelacyjnie ocenione przez koszalinian, czas więc na zmiany. Zmieniamy wydawcę, dajemy mu o 70 tys. złotych mniej i ogłaszamy: udało się nam zaoszczędzić. Jako uczeń czegoś jednak nie rozumiem. Po pierwsze, jak to zaoszczędzić, skoro i tak "Trendy" będą droższe niż "Miesiąc w Koszalinie". I po drugie: skoro teraz da się je tworzyć za 120 tys. złotych, to znaczy, że ktoś przepłacił te 70 tys. w bieżącym roku? Ktoś, czyli ostatecznie my. W prywatnej firmie za taką matematykę i ekonomię ktoś zostałby po prostu rozliczony.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!