Trudniej dojechać

- Tuż przed końcem września dostaliśmy lakoniczne pismo z Conneksu, w którym zostałem poinformowany, że firmie nie opłaca się jeździć do kilku miejscowości na terenie gminy i wobec tego kursy zostały zawieszone - informuje Jerzy Żuk, wójt gminy Tychowo. - W piśmie nie było żadnej mowy o ewentualnych dopłatach do kursów ze strony gminy. Ale i tak bym się na nie nie zgodził. Odpisałem, że znajdę jakieś inne rozwiązanie.
Na razie, od początku października, na trasie Tychowo - Białogard przez Warnino, Kowalki i Czarnkowo - jeździ prywatny przewoźnik. Kursy są tylko dwa razy w tygodniu, we wtorki i w piątki. - Z naszej miejscowości wyjazd do Białogardu jest tuż po godzinie ósmej. Dla tych, którzy chcą dojechać do lekarza, to w sam raz. Ale kłopot jest z powrotem. Bus w Kowalkach jest już o 12.30, z Białogardu wyjeżdża po godzinie jedenastej. Za szybko, by zdążyć pozałatwiać w mieście swoje sprawy. Kłopot mają także ci, wyjeżdżają z domu do pracy na cały tydzień. A takich ludzi jest sporo. Wracając w piątek do Kowalek, po prostu nie zdążą na ten bus w Białogardzie. Lepiej by było, gdyby kursował on nieco później - mówi mieszkanka Kowalek.