Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa głodówka kobiet protestujących przeciwko likwidacji szkoły

(nag)
- Mamy spore wahania ciśnienia, krwawienia z nosa, drętwienie nóg, ale się nie poddajemy – mówią Justyna Bindas, Agnieszka Czupajło i Bogumiła Górska, które od piątku prowadzą w Urzędzie Gminy Darłowo strajk głodowy.
- Mamy spore wahania ciśnienia, krwawienia z nosa, drętwienie nóg, ale się nie poddajemy – mówią Justyna Bindas, Agnieszka Czupajło i Bogumiła Górska, które od piątku prowadzą w Urzędzie Gminy Darłowo strajk głodowy. Rafał Nagórski
- Mamy spore wahania ciśnienia, krwawienia z nosa, drętwienie nóg, ale się nie poddajemy - mówią Justyna Bindas, Agnieszka Czupajło i Bogumiła Górska, które od piątku prowadzą w Urzędzie Gminy Darłowo strajk głodowy.

To protest przeciwko piątkowej decyzji radnych o likwidacji publicznej szkoły w Dąbkach. Kobiety są pod opieką pielęgniarki zapewnionej im przez wspierających je rodziców i nauczycieli. - Pijemy dużo wody, ale psychicznie coraz ciężej znosimy ten protest - mówiły nam w niedzielne popołudnie.

W niedzielę wójt gminy Darłowo Franciszek Kupracz wręczył protestującym pismo, w którym zaproponował rozpoczęcie negocjacji, ale dopiero w najbliższy czwartek. - Poza tym nie zaproponował nic konkretnego poza uwłaczającymi nam uwagami, że wystąpi do Rady Gminy, by nie obciążano nas dodatkowymi kosztami utrzymania urzędu podczas naszego protestu - mówi Agnieszka Czupajło, która zapowiedziała jednocześnie, że w poniedziałek komitet protestacyjny wystąpi do wojewody o natychmiastowe włączenie się negocjatora celem rozwiązania konfliktu.

W piątek radni gminy Darłowo stosunkiem głosów 9 do 4 przyjęli uchwałę o likwidacji publicznej szkoły w Dąbkach. To oznacza, że od 1 września placówka może funkcjonować jedynie jako społeczna. Od kilku tygodni na takie rozwiązanie nie zgadzają się rodzice.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!