Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trybuna się chwieje

(qba)
Trybuna Obywatelska nadal jest organizowana przed, a nie w trakcie sesji Rady Miasta w Białogardzie.

Radny Stanisław Hatłas obiecywał, że to się zmieni. Na razie słowa nie dotrzymał. Dlaczego?

- To będzie zmienione - mówi nam dziś. - Ale, by do tego doszło, trzeba zatwierdzić nowy statut - piętrzy problemy. Mieszkańcy wierzą mu jednak coraz mniej. Nawet Radzimierz Buczma, który od wielu lat wraz ze Stanisławem Hatłasem był częstym gościem Trybuny. Dziś, gdy S. Hatłas jest radnym, już nie mówią jednym głosem.
Według mieszkańców Białogardu wyłączenie trybuny z porządku obrad doprowadziło do tego, że tak naprawdę o problemach mieszkańców radni nie bedą musieli teraz wysłuchiwać. - Bo radni mają obowiązek przyjść dopiero na sesję - tłumaczą.
Andrzej Świrko, przewodniczący białogardzkiej Rady Miasta, twierdzi, że to zbyt daleko idące wnioski. - Sesja to ważne wydarzenie. Nie może być tak, że w jej trakcie ludzie opowiadają o brudnej klatce schodowej czy jeszcze czymś tak naprawdę mało ważnym. Z takimi problemami wystarczy przecież iść do sprzątaczki. Jeśli wykorzystaliśmy już wszelkie możliwości interwencji i nadal nic się nie wydarzyło, wtedy dopiero przyjdźmy opowiedzieć o tym na Trybunie Obywatelskiej. Zapewniam, że przewodniczący rady i burmistrz będą wysłuchiwać wszystkich zawsze, nawet przed sesją.
Czy to oznacza, że Trybuna Obywatelska nigdy już nie pojawi się w porządku obrad Rady Miasta?
- Tego nie mogę powiedzieć. Na pewno nie chciałbym, by Trybuna znowu zamieniła się w tubę wyborczą, na którą przychodzi się i gada byle co. Ale jeśli radni będą chcieli, by Trybuna była w porządku obrad, tak zapiszemy w statucie - kończy A. Świrko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!