Opracowanie dotyczące zniszczeń dokonanych przez meliorantów przy okazji budowy ostrogi przy przystani Koszałka na Jamnie przygotowała dr Magdalena Wojciechowska, na co dzień pracująca w Parku Narodowym „Ujście Warty”. Dokument potwierdza, że przy okazji prowadzonych w 2014 r. prac ZZMiUW wysypał urobek z dna jeziora na przybrzeżne szuwary, zasypując je warstwą 0,5-1 m na powierzchni ok. 0,5 ha.
„Na zasypanym obszarze zostało zniszczone środowisko życia wszelkich organizmów wodnych” - czytamy w opracowaniu, które wskazuje, że zniszczone zostało zarówno zbiorowisko roślinne, jak i miejsce bytowania wielu gatunków organizmów strefy brzegowej. Miało to jednocześnie wpływ na ekosystem całego jeziora, którego ciągłość zasypany odcinek zakłócił.
Teren chroniony
Ekspertka przypomina, że teren ten podlega ochronie, jako Obszar Chronionego Krajobrazu Koszaliński Pas Nadmorski, a występujące tu siedlisko powinno być utrzymywane w stanie „co najmniej niepogorszonym”. Tymczasem zasypanie szuwarów nie tylko zniszczyło żyjące tu organizmy, ale także sprowadziło dodatkowe zagrożenia w postaci otwarcia swobodnego dostępu do tego terenu człowiekowi i zniszczenia naturalnej bariery chroniącej wody jeziora choćby przed spływającymi z pól nawozami lub ściekami. „Trzcina pospolita jest gatunkiem, który bardzo skutecznie przechwytuje nadmiar pierwiastków biogennych, przez co wykorzystywana jest np. w roślinnych oczyszczalniach ścieków” - czytamy.
Melioranci się mylą
Jednocześnie botanik nie zostawia suchej nitki na argumentacji ZZMiUW broniącego swoich działań i starającego się uniknąć konieczności naprawy ich skutków. Kwestionuje m.in. opinie instytucji w sprawie naturalnej odbudowy środowiska. „Należy wyraźnie podkreślić, iż odbudowa populacji trzciny pospolitej na zniszczonym terenie nie oznacza odbudowy siedliska szuwaru trzcinowego” - zaznacza biegła, wskazując, że w wyniku zasypania charakter ekosystemu zmienił się w łąkowy, co znacznie ogranicza liczbę bytujących tu wcześniej organizmów.
Dlatego też w konkluzji zaleca jak najszybsze przywrócenie stanu pierwotnego tego terenu. „Działania polegają na zdjęciu urobku z bagrowania i przywróceniu terenu do niwelety sprzed realizacji zadania. Zostaną w ten sposób przywrócone właściwe warunki hydrologiczne i glebowe, co umożliwi rozpoczęcie procesu sukcesji w kierunku szuwaru trzcinowego” - uzasadnia.
Więcej na ten temat w piątkowym papierowy wydaniu Głosu.
Zobacz także: Dzierżęcinka i Jamno
Popularne na gk24:
- Pierwszy w historii McDonald's w Koszalinie zamknięty
- Kolporter ulotek załatwił się na klatce schodowej [wideo]
- Stracił pracę za obrazę muzułmanina
- W Szczecinku kupują meble, a mieli przepić 500+...
- Wypadek pod Tychowem. Cztery osoby ranne [zdjęcia]
- Festiwal Na Fali w Koszalinie za nami [wideo, nowe zdjęcia]
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?