Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia płeć zdobywa medale na mistrzostwach

Grzegorz Hilarecki [email protected]
Fot. Archiwum
Caster Semenya, biegaczka z RPA, przebojem zdobyła mistrzostwo globu. Jednak jej sylwetka wzbudziła podejrzenia, że jest mężczyzną. No i wygląda na to, że jest obojnakiem. Jak Polka Stanisława Walasiewicz.

Każdy, kto oglądał telewizyjne relacje z sierpniowych mistrzostw świata w Berlinie zadawał sobie pytanie: czy wśród uczestniczek biegu na 800 m kobiet jest mężczyzna? Na tle i tak umięśnionych sportsmenek wyróżniała się młoda biegaczka z RPA, Carter Semenya.

Za brzydka, za szybka
Muskulatury i sylwetki mogą jej pozazdrościć kulturyści. Do tego męski głos i sposób poruszania się. Biegła też, jako jedyna, w długich spodenkach, gdy od lat zawodniczki na tym dystansie startują w kusych majteczkach. Na jednym ze zdjęć zrobionych przez fotoreporterów widać zarost na twarzy 18-latki.

To dodatkowo spowodowało plotki.

Wygląd można by jeszcze pominąć, ale władze światowej lekkoatletyki zaniepokoiły rewelacyjne wyniki młodej zawodniczki. Biegaczka, jeszcze przed rokiem zupełnie nieznana, nagle zaczęła uzyskiwać najlepsze w tym roku czasy, pobiła też rekord kraju. Mimo wątpliwości, pozwolono jej jednak wystartować w mistrzostwach w Berlinie i zdobyć złoty medal. Dlaczego?

Badania, które przeprowadzono bez jej wiedzy na kilka tygodni przed mistrzostwami świata (m.in. endokrynologiczne, czyli hormonalne, i ginekologiczne) trwają długo, a pewności co do wyniku nie ma do dziś. Chociaż bowiem do mediów wyciekły informacje, że biegaczka jest obojnakiem, to jednak oficjalnie tego jeszcze nie ogłoszono. Bo w historii sportu odnotowano już tragiczne pomyłki.

Kłobukowska była kobietą
Badanie płci wprowadzono do sportu wyczynowego w 1966 r., bo wcześniej zdarzały się takie przypadki, jak Zofii Smętek, przedwojennej rekordzistki Polski w rzucie oszczepem, która po latach okazała się Józefem Smętkiem. Żołnierzem powołanym do wojska i poległym w kampanii wrześniowej.

Albo przypadek Iriny i Tamary Press, startujących w barwach ZSRR. Biły rekordy i taśmowo zdobywały medale, ale po wprowadzeniu badań natychmiast wycofały się ze startów. Wcześniej ich rywalki twierdziły, że siostry są braćmi.

Po wprowadzeniu testów mężczyzna nie może już startować jako kobieta, ale i w badaniach popełniane są pomyłki, a i granice między płciami, w niektórych wypadkach, są bardzo płynne.

Jedną z ofiar błędu jest Polka Ewa Kłobukowska, była rekordzistka świata na 100 m i złota medalistka w biegu sztafetowym na olimpiadzie w Tokio. W 1966 roku zbadano jej płeć metodą chromosomów w nabłonku, uznając XX za żeński, a XY za męski. Ona miała XXY i została dożywotnio zdyskwalifikowana.

Załamała się, uciekła z kraju. Nigdy nie założyła rodziny. Dopiero po latach okazało się, że takie zbitki chromosomów się zdarzają, a Kłobukowska była kobietą, która mogła urodzić dzieci. Dyskwalifikacji mimo to nie cofnięto. Rozbudowano jednak testy, by wyeliminować błędy.

Kobieto-mężczyźni
Z nieoficjalnych wyników badań Carter, wyciekłych do mediów (podała je jedna z australijskich gazet) wynika, że jest ona obojniakiem (hermafrodytą), mającym męskie jądra produkujące hormon testosteron oraz zewnętrzne żeńskie organy płciowe. Nie ma natomiast wewnętrznych żeńskich organów płciowych, czyli jajników i macicy.

Nie wszyscy pamiętają, że pierwszym takim sportowcem była Polka Stanisława Walasiewicz, przedwojenna mistrzyni olimpijska w sprincie. Mieszkała w USA, ale medale zdobywała dla Polski. Za oceanem wyszła za mąż (by uciszyć plotki, że jest mężczyzną). Prawda wyszła na jaw dopiero w 1980 roku, gdy Walasewicz została zastrzelona w strzelaninie podczas rabunku w sklepie, w którym była klientką. Lekarz sądowy, który badał jej ciało, zobaczył męskie i żeńskie organy. Medali jej pośmiertnie nie odebrano.

Co z 18-latką?
Jeśli Carter Semenya jest obojniakiem, zapewne grozi jej dyskwalifikacja, ale być może medalu nie straci. Władze światowej lekkoatletyki nie ujawniają oficjalnie badań nie tylko z obawy o błąd, ale i bo sprawa ociera się o prawa człowieka. Czekają na zdanie prawników oraz zebranie IAAF, które planowane jest na listopad. Poza tym formalnie to sama zainteresowana powinna być o wynikach badań powiadomiona jako pierwsza.

Tymczasem dziennikarze z całego świata nachodzą rodzinę i szkoły, do których dziewczynka chodziła. Okazuje się, że dyrektor podstawówki, w której się uczyła, dziwił się, że jest dziewczynką, bo zawsze myślał, że to chłopak. Tak się ubierała i zachowywała. Z kolei rodzina upiera się, że to typowa dziewczyna.

W jej obronie oficjalnie wystąpiły władze RPA, ogłaszając, że to spisek krajów zachodnich dążących do poniżenia ich kraju. Prezydent Republiki Południowej Afryki oświadczył, że nie pozwoli na odebranie złotego medalu biegaczce, która po powrocie z Berlina witana była jako bohaterka.

W tej sytuacji można przypuszczać, że za kilka miesięcy, gdy opinia publiczna o tym zapomni, znajdzie się salomonowe wyjście, zawodniczka zachowa medal, ale nie będzie już startować w oficjalnych zawodach.

Nikt nie wie, jak dalej potoczy się kariera sportowa Carter, bo nie wiadomo, jak należałoby traktować hermafrodyty: czy powinny startować z kobietami czy mężczyznami? 22-letnia tenisistka Sarah Gronert, która urodziła się obojniakiem i po operacji usunięcia genitaliów gra jako kobieta, będąc w czwartej setce światowego rankingu, jest wyjątkiem.

Dodajmy, że bez winy Carter znajdujący się w jej organizmie męski poziom testosteronu daje jej przewagę nad konkurentkami, ale w rywalizacji z typowymi mężczyznami szans raczej nie ma. Oby tylko nie musiała przeżywać załamania, jak wspomniana wyżej Kłobukowska i - to świeższy przykład - indyjska biegaczka, też na 800 metrów kobiet - Santhini Soundarajan. Po badaniach dwa lata temu stwierdzono, że "nie jest stuprocentową kobietą". Odebrano jej medale i zdyskwalifikowano. Załamała się i próbowała popełnić samobójstwo.

Dlatego teraz władze chcą zachować wyjątkową ostrożność w sprawie 18-latki z RPA, ale już z uwagi na wyniki badań biegaczki z pracy zrezygnował Wilfred Daniels, trener reprezentacji lekkoatletycznej RPA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!