Spór o przebieg linii brzegowej toczą Mariusz Zalewski, który w rejonie dawnej przystani Ligi Obrony Kraju chce zbudować tawernę, i miasto, które zamierza tu stawiać pomost (o konflikcie pisaliśmy w "Głosie Koszalińskim" z 4 stycznia).
Przypomnijmy, że chodzi m.in. o to, że według miasta gastronomik chce stawiać tawernę na gruncie niepokrytym wodą, czyli w parku, a M. Zalewski uważa, że betonowa pochylnia to integralna część jeziora.
Na wniosek burmistrza, który uważa, że po obniżeniu poziomu wody w Trzesiecku trzeba ustalić nową linię brzegową (pozwoliłoby to ustalić, gdzie jest jezioro, a gdzie ląd stały) miał się tym zająć starosta.
Szef RZGW uznał jednak, że postępowanie w tej sprawie jest bezzasadne, bo wody jeziora są sztucznie spiętrzane jazem na rzeczce Niezdobnej, a wtedy - zgodnie z przepisami - nie wytycza się linii brzegowej. Zgodnie z prawem Trzesiecko jest bowiem sztucznym zbiornikiem wodnym. Na tę decyzję strony mogą się poskarżyć do sądu administracyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?