Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzesiecku na odsiecz. Jakie pomysły mają naukowcy? [zdjęcia, wideo]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Akwaria w szczecineckim centrum rewitalizacji jezior
Akwaria w szczecineckim centrum rewitalizacji jezior Rajmund Wełnic
Krajowe sławy w dziedzinie rewitalizacji jezior zastanawiają się w Szczecinku, jak dalej ratować Trzesiecko.

Szczecinek jest gospodarzem dwudniowej konferencji naukowej poświęconej metodom rewitalizacji jezior. Trudno o drugie miast, które ma podobne warunki – w jego granicach są trzy akweny – Trzesiecko, Wilczkowo i Leśne – a z czwartym – Wielimiem - graniczy. I od kilkunastu lat walczy z zanieczyszczeniami, głównie tego pierwszego w tym czasie przeznaczając na to już ponad 4 miliony złotych.

Efekty są, jezioro nie kwitnie już w lecie od nadmiaru sinic, ale odbywa się do dzięki ingerencji człowieka, czyli podawaniu do toni wodnej siarczanu żelaza, który wytrąca z niej fosfor będący pożywką sinic. – Program ten zaczął jeszcze mój poprzednik, my go kontynuujemy, ale ta konferencja ma być burzą mózgów, która da odpowiedź, w jaką stronę teren powinniśmy iść – mówił burmistrz
Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas do kilkunastu naukowców z czołowych polskich uczelni, którzy zajmują się tą problematyką.

Wśród nich prof. Stanisław Podsiadłowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, autor programu rewitalizacji Trzesiecka. W rozmowie z nami podkreślił, że program daje dobre rezultaty, jego stan się poprawił, sinice nie kwitną i jezioro już dziś byłoby zdolne do samooczyszczenia. Problemem są jednak biogeny wciąż napływające do jeziora, głównie z terenów wiejskich. Dlatego bez pomocy człowieka nadal nie może się obejść. – Stosowany przez nas w niewielkich dawkach siarczan żelaza jest nieszkodliwy, a są miasta, gdzie w akcie desperacji sypano tonami rakotwórczy siarczan glinu – dodawał.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!