Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy włamania, jeden cel – alkohol. Sprawcę „wywąchał” pies tropiący

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
archiwum polska press
Do tej historii idealnie pasuje jedno z popularnych haseł reklamowych. 38-letni koszalinianin najwyraźniej uznał, że „pragnienie nie ma szans”. Włamał się do dwóch sklepów spożywczych, a policjanci zatrzymali go, gdy… sączył kokosowy likier.

Ta sprawa zakończyła się błyskawicznym wytypowaniem sprawcy. Udział miał w tym przewodnik psa tropiącego. Po serii włamań skojarzył adres koszalinianina, amatora napojów wyskokowych, który szukał ich między innymi w mieszkaniu sąsiada.
Ale od początku…

Kilka dni temu policjanci z koszalińskiej komendy otrzymali zgłoszenie od mieszkańca ulicy Pionierów. Ktoś włamał się do jego domu i ukradł… alkohol. Na miejsce przyjechał przewodnik psa tropiącego. Pies natychmiast podjął trop i zaprowadził mundurowych piętro wyżej. W mieszkaniu zobaczyli 38-letniego mężczyznę, który był w trakcie „spożywania łupu”. Podczas przeszukania znaleźli przy nim również 40 gramów marihuany.

- Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty włamania i posiadania środków odurzających – informuje nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

38-latek nie zdecydował się jednak grzecznie i pokornie czekać na rozprawę. Znów uległ pragnieniu. Nie minął tydzień, gdy policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch kradzieżach z włamaniem – do sklepów Żabka i Stokrotka przy ul. Władysława IV. Sprawca nie użył wyrafinowanych metod. Rozbijał szyby, nie szczędząc przy tym ręki. Ze sklepów zginął alkohol, zniknęły też papierosy.

- Przewodnik psa tropiącego skojarzył, że w okolicy sklepów mieszka mężczyzna, który kilka dni wcześniej usłyszał zarzut za włamanie i kradzież alkoholu – mówi nadkom. Monika Kosiec. Policjant postanowił złożyć 38-latkowi niezapowiedzianą wizytę. Już przed blokiem jego podejrzenia się potwierdziły – domofon był umazany krwią. W mieszkaniu koszalinianina policjanci znaleźli butelki - część była już opróżniona. Zaskoczony koszalinianin sączył likier kokosowy.

Czas, który może spędzić w trzeźwości za kratami, marząc jedynie o drogich, smakowych alkoholach, może być dość długi. – Sąd przychylił się do wniosku o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności – akcentuje nadkom. Monika Kosiec.

Okazało się, że amator wysokoprocentowych napojów ma na sumieniu jeszcze jedno zajście. Między włamaniami wszczął awanturę w aptece przy ul. Kutrzeby. Według relacji świadków był pobudzony i zaczepiał starszego mężczyznę. W obronie seniora stanęła jedna z klientek. Wtedy 38-latek wybiegł z apteki, a frustrację wyładował na przypadkowym przechodniu, który obserwował zajście z chodnika. Uderzył go i połamał mu kości żuchwy. Przed sądem odpowie również za spowodowanie uszkodzeń ciała i groźby karalne.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera