Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu Sierra Zulu Zulu, czyli loty marszałka Grodzkiego. Przypomnienie faktów i komentarze

Michał Elmerych
Michał Elmerych
fot. Facebook/Tomasz Grodzki
Szczecin – Goleniów to port lotniczy, który sprawując urząd marszałka Senatu, najczęściej odwiedza Tomasz Grodzki. Szczecin to miasto z którego pochodzi, a kiedy obejmował funkcję trzeciej osoby w państwie, odmówił zamieszkania w przysługującej mu willi w Warszawie – takie są ustalenia dziennikarzy portalu polskatimes.pl

Z informacji do jakich dotarli dziennikarze, wynika, że Grodzki do Szczecina przylatywał zarówno samolotami objętymi statusem HEAD (przeznaczonymi dla najważniejszych osób w Polsce), ale również rejsowymi maszynami narodowego przewoźnika PLL LOT. Tych drugich było zdecydowanie więcej.

„We wnioskowanym okresie Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki wykorzystał 170 przelotów, których łączny koszt brutto wyniósł 97 308 zł. Wyjaśniam, że koszt lotu krajowego, niezależnie od trasy, określony został w umowie, jaką zawarła Kancelaria Senatu z PLL LOT i wynosi 572,40 zł. brutto (stawka zryczałtowana)” – podkreśla Kancelaria Senatu w korespondencji z polskatimes.pl.

„Wnioskowany okres” obejmuje czas między listopadem 2019 roku, a sierpniem 2021. 149 razy w rozkładzie lotów pojawia się Sierra Zulu Zulu czyli SZZ – szczecińskie lotnisko.

Lotów o statusie HEAD - czyli przypomnijmy, że są to loty z najważniejszymi osobami w państwie podczas oficjalnej misji - było mniej, bo od września 2020 roku do grudnia 2021 – 19. Tutaj również większość miało albo swój początek, albo koniec w Szczecinie. Było ich dokładnie 11.

Marszałek Grodzki odbył również 15 podróży zagranicznych, korzystając z rządowych samolotów. Częściej na zachód Europy, lotów w przeciwnym kierunku było tylko trzy.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy lokalnych liderów najważniejszych sił politycznych. Obie odpowiedzi otrzymaliśmy pocztą elektroniczną i cytujemy je w całości.

Olgierd Geblewicz – szef zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej:

19 lotów w okresie prawie półtora roku, a więc średnio nieco ponad jeden lot miesięcznie nie wydaje się być dużą liczbą, a już na pewno bardzo skromną w zestawieniu z „dokonaniami” przedstawicieli PiS. Przypomnijmy, że pan marszałek Kuchciński w krótszym czasie odbył 100 lotów (a więc pięć razy więcej), a ponadto samolot wykorzystywany był również jako taksówka dla jego żony. Przywołać można też choćby ministra Dworczyka, który korzystał z samolotu jako taksówki aby załatwiać sprawy partyjne na Dolnym Śląsku. I wiele, wiele innych…

Leszek Dobrzyński, poseł szefuje regionalnym strukturom Prawa i Sprawiedliwości na Pomorzu Zachodnim:

Funkcjonowanie najwyższych władz każdego państwa, także naszego obarczone jest kosztami, to sprawa oczywista. Oczywistą sprawą jest też to, że sprawowanie tych funkcji wiąże się np. z wyjazdami zagranicznymi, koniecznością sprawnego (często szybkiego) przemieszczania się po Polsce czy zapewnieniem osobom sprawującym najwyższe funkcje ochrony.
Pan marszałek Grodzki jak sam często podkreśla jest „trzecią osobą w państwie” i posiada prawo do wszystkich tych przywilejów. Namawiam go jednak do tego aby skorzystał z możliwości i zamieszkał w przynależnym mu lokalu w Warszawie. Nawet nie tyle z oszczędności co ze znajomości realiów sprawowania władzy. Pamiętamy przykład pewnego premiera, który do Warszawy z Gdańska dostawał się poniedziałkowym samolotem, po czym już w wcześnie w piątek wsiadał w samolot wiozący go w rodzinne strony. Na urzędowanie zostawało raptem trzy dni. A urzędowanie na tym poziomie to tysiące dokumentów i bezpośredniego kontaktu z nimi nie zastąpi najlepszy sekretariat. Może i pan marszałek nie ma tylu zająć co premier ale jeśli potem wyborcy skonfrontują te liczne podróże do Szczecina z baaaaardzo długim czasem rozpatrywania wielu ustaw w Senacie mogą się nasunąć im pytanie o jakość wykonywanej pracy oraz o to czy nie przegrywa ona z osobistym wygodnictwem trzeciej osoby w państwie. A przecież chyba wszyscy oczekujemy od osób na takich stanowiskach, że przynajmniej w okresie sprawowania funkcji wszystkie swe siły i czas poświęcą służbie Polsce.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tu Sierra Zulu Zulu, czyli loty marszałka Grodzkiego. Przypomnienie faktów i komentarze - Głos Szczeciński