Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch na podium w Oberstdorfie! 29.12

To był bardzo dobry konkurs w wykonaniu Polaków, którzy jeszcze dziś rano nie byli pewni, czy w ogóle wystartują w Oberstdorfie. Kamil Stoch po raz kolejny pokazał, że jest wielkim mistrzem, który potrafi zmobilizować się w najtrudniejszych sytuacjach. Zamieszanie związane z testami i odsunięciem Polaków od poniedziałkowych kwalifikacji w ogóle nie wpłynęło na jego formę i nastawienie psychiczne.

Skoczek z Zębu spisał się świetnie, zajmując po pierwszej serii czwartą lokatę, a w finale awansując o dwie pozycje. Kapitalny drugi skok oddał też Andrzej Stękała, dzięki czemu awansował z 19. na 7. miejsce. To życiowy sezon w wykonaniu skoczka z Zakopanego.

Dawid Kubacki, który w trakcie konkursu w Oberstdorfie dowiedział się, że został ojcem, mógł się czuć rozkojarzony, ale i on skakał na równym, wysokim poziomie. Wystarczyło to "jedynie" na 15. pozycję, ale rywalizacja o Złotego Orła dopiero się rozkręca.

Do serii finałowej awansowali także dwaj inni Polacy. Piotr Żyła był 21., a Klemens Murańka 30. Szasna na poprawienie lokat już 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen, a dzień wcześniej kwalifikacje. Jutro wszyscy skoczkowie i członkowie ekip w Niemczech będą ponownie testowani.

We wtorek zwyciężył reprezentant gospodarzy Karl Geiger, a za Stochem, który niejako "przy okazji" awansował na 3. miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata, znalazł się Norweg Marius Lindvik. Jego rodak Halvor Egner Granerud wylądował tuż za podium. Piąty był Niemiec Markus Eisenbichler, który zapłacił słoną cenę za nieudany pierwszy skok, bo w drugim poszybował najdalej tego dnia - na 142 m. Wysoką formę po powrocie do skakania zasygnalizował szósty Austriak Stefan Kraft. A tuż za nim był Stękała.

Konkurs w Oberstdorfie bez systemu KO
Wszyscy polscy skoczkowie otrzymali we wtorek rano negatywne wyniki testów koronawirusowych. To oznacza, że poniedziałkowe kwalifikacje zostały anulowane i w konkursie od godz. 16.30 występowało 62 skoczków. Pierwsza seria odbywała się w systemie tradycyjnym, a nie typowym dla Turnieju Czterech Skoczni KO. To oznacza, że do serii finałowej awansuje 30 skoczków z najwyższymi notami.

Przed serią próbną odbył się trening z udziałem samych Polaków. W zawodach wzięli udział: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.

• Wyniki serii próbnej: Stoch - 133 m (3. miejsce), Stękała -132, Kubacki - 131, Żyła - 125, Zniszczoł - 121,5, Murańka - 118,5, Kot - 117,5. Najdalej skoczył Niemiec Eisenbichler - 133,5 m.
• Wyniki 1. serii konkursu: Kot - 118,5 m (112 pkt), Murańka - 122 m (120,8 pkt), Zniszczoł - 117 m (111,5 pkt), Stękała - 123 m (126,1 pkt), Żyła - 119,5 m (123 pkt), Kubacki - 122 m (129,7 pkt), Stoch - 125 m (136 pkt).
• Do 2. serii spośród siedmiu Polaków awansowali: Stękała, Murańka, Żyła, Kubacki, Stoch. Prowadzenie objął Karl Geiger, Stoch zajmował 4. miejsce i atakował podium. Kubacki był 12. Zaskakująco słabo w zmiennych warunkach skoczyło wielu faworytów. Niemiec Eisenbichler zajmował dopiero 27. miejsce!
• Wyniki 2. serii konkursu: Na początek finału Eisenbichler skoczył aż 142 m! Żyła - 129 m, Murańka - 120,5 m, Stękała - 136,5 m i zameldował się w klasyfikacji tuż za prowadzącym Eisenbichlerem; Kubacki - 126,5 m, Stoch - 132,5 m i pozycja lidera przed skokiem dwóch ostatnich zawodników, co oznacza miejsce na podium! Na górze został tylko Karl Geiger. 136,5 m wystarczyło mu, by utrzymać pozycję lidera po pierwszej serii. Kamil Stoch więc 2., Andrzej Stękała 7., Dawid Kubacki 15., Piotr Żyła 21. i Klemens Murańka 30.

Turniej Czterech Skoczni - transmisja na żywo Oberstdorf 29.12 2020
29.12 - konkurs indywidualny, godz. 16.30, transmisja na żywo TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1

Transmisje konkursów skoków na żywo także w aplikacji mobilnej TVP i Eurosport Player oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl.

Numery startowe Polaków:

• 22. Maciej Kot
• 31. Klemens Murańka
• 39. Aleksander Zniszczoł
• 46. Andrzej Stękała
• 53. Kamil Stoch
• 56. Dawid Kubacki
• 59. Piotr Żyła

W Oberstdorfie skoczkowie walczą na Schattenbergschanze, której punkt K znajduje się na 120. metrze, a rozmiar wynosi 137 metrów. Rekord skoczni należy do Norwega Sigurda Pettersena, który 29 grudnia 2003 roku uzyskał 143,5 metra. Złotego Orła broni Dawid Kubacki.

• 29 grudnia, wtorek
• 15.00 - seria próbna
• 16.30 - pierwsza seria konkursowa

• 31 grudnia, czwartek
• 11.45 - oficjalny trening
• 14.00 - kwalifikacje
• 1 stycznia 2021, piątek
• 12.30 - seria próbna
• 14.00 - pierwsza seria konkursowa

• 2 stycznia, sobota
• 11.15 - oficjalny trening
• 13.30 - kwalifikacje
• 3 stycznia, niedziela
• 12.00 - seria próbna
• 13.30 - pierwsza seria konkursowa

• 5 stycznia, wtorek
• 15.00 - oficjalny trening
• 16.30 - kwalifikacje
• 6 stycznia, środa
• 15.30 - seria próbna
• 16.45 - pierwsza seria konkursowa

Wcześniejsze wpisy

Szok i niedowierzanie w polskiej ekipie po decyzji niemieckiego sanepidu. Pozytywny test na koronawirusa miał w niedzielę tylko Klemens Murańka, ale w poniedziałek w południe cała siedmioosobowa ekipa Michala Doleżala została wykluczona z udziału w kwalifikacjach, a tym samym także z wtorkowego konkursu w Oberstdorfie.

W poniedziałek Polacy mieli ponownie przeprowadzone testy na koronawirusa. Po nich ukazała się informacja niemieckiej agencji DPA.

Stoch i Kubacki, dwóch skoczków z grona faworytów, wypadają już przed pierwszymi zawodami. (...) Zależnie od tego, jakie wyniki dadzą kolejne testy, jest możliwe, że Polacy w którymś momencie przystąpią do Turnieju Czterech Skoczni, ale po nieobecności na inaugurację szans na zwycięstwo już nie mają.

Filip Czyszanowski z TVP Sport, który przebywa w Niemczech, relacjonuje na Twitterze:

Polscy skoczkowie są tak wściekli, że na razie nie chcą komentować tego co się stało. "Nie ma o czym gadać"- to zdanie przewija się najczęściej. I dodają, że nawet dobrze, że siedzą sami w pokojach. Wystarczyłaby iskra... tak napięta jest atmosfera".

Kulisy zamieszania z Oberstdorfie opisał na Instagramie w swoim stylu nudzący się w pokoju Piotr Żyła (pisownia oryginalna).

- Ciekawa sytuacja. Robisz test w Wigilie Negatywny. Jedziesz dzień wcześniej na Turne specjalnie żeby zrobić test- Negatywny. Powtarzasz test 3 godziny przed treningiem oficjalnym- Negatywny. I nie możesz startować, bo jesteś w pokoju z Maćkiem Kotem (3x Negatywny wynik testu) który podobno siedział na posiłku na przeciwko Klimka Murańki, któremu test wyszedł troche pozytywny. A drugi jego test pewnie bedzie wiedzór jak już sie nie zakwalikujemy. Podsumowując: Pozytywny. Kabaret - napisał Żyła.

Powtórne badanie Klemensa Murańki na zakażenie koronawirusem dało wynik negatywny. To oznacza, że Polacy powinni wystartować w kwalifikacjach w Oberstdorfie, tyle, że te już się odbyły! Apoloniusz Tajner zapowiedział złożenie pisma o dopisanie Biało-Czerwonych do wtorkowego konkursu. Co na to organizatorzy?

- Powtórny test Klemensa Murańki negatywny. Jesteśmy w kontakcie z prezesem PZN. Będziemy domagać się przywrócenia polskich skoczków do TCS już od jutra - zapowiedział na Twitterze Piotr Gliński, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.

Wkrótce potem do akcji włączył się także sam premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając interwencję w sprawie polskich skoczków, jeśli wyniki kolejnych badań okażą się negatywne.

Wsparcie rządu dla skoczków skomentował w TVP Info dyrektor skoków PZN Adam Małysz.

- Składamy oficjalny protest. Zbyt szybko to wszystko się dzieje, żeby ktoś nam teraz odpowiedział, kiedy możemy oczekiwać jego rozpatrzenia, ale sprawą zainteresował się już nawet premier i ministerstwo sportu. Nie zostawimy tak bez echa tej sytuacji. Poczują po prostu, co to jest Polska! Że skoki to jest nasz zimowy sport narodowy i nie mogą nas tak cały team izolować - powiedział legendarny skoczek.

Kolejne badania mają zostać przeprowadzone we wtorek rano. Jeśli ponownie okażą się pomyślne dla wszystkich skoczków, wówczas rozważane będą dwa scenariusze: ponowne przeprowadzenie kwalifikacji lub dołączenie Biało-Czerwonych do konkursu.

Sportowy24.pl w Małopolsce