MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tym żyje Sławno: Spowodował poważny wypadek, a dalej jeździ samochodem

(nag)
Fot. Stock
- Sprawca niedawnego wypadku na ulicy Polanowskiej znowu pędzi ulicami Sławna - zaalarmowali nas oburzeni Czytelnicy, którzy boją się o swoje bezpieczeństwo. Policjanci nie odebrali mężczyźnie prawa jazdy, bo czekają na wyniki śledztwa.

14 maja na ulicy Polanowskiej rozpędzone bmw uderzyło w volkswagena i forda. Na szczęście nikt nie zginął, ale kilka osób trafiło do szpitala, w tym kierowca bmw - 19-letni Artur Ż.

- Ledwo co wyszedł ze szpitala, jeszcze z gorsetem na szyi, a już widać go na mieście. Znowu szarżuje, tym razem już innym autem - skontaktował się z nami uczestnik wypadku sprzed dwóch tygodni. - Jakim prawem ten pirat drogowy znowu sieje spustoszenie na naszych ulicach?! Czyżby policja nie miała żadnego wpływu na to, co robi sprawca poważnego wypadku, w którym ucierpieli ludzie?! - dopytuje się nasz czytelnik (dane do wiad. red.).

- Policjanci oczywiście nie zapomnieli o tym, co wydarzyło się niedawno na ulicy Polanowskiej. Problem w tym, że dla postronnego obserwatora lub nawet świadka, ktoś może być sprawcą wypadku. Dla nas może nim być po zakończeniu śledztwa i opinii biegłego - wyjaśnia Łukasz Ochędalski, rzecznik sławieńskiej policji.
Tymczasem nasz rozmówca twierdzi, że dowody na winę 19-latka są niezbite. - Wyprzedzał trzy auta na raz i po prostu nie zdążył wyhamować przed samochodem, którym ja jechałem. Tak zresztą zeznałem na policji - mówi nam ofiara wypadku.
Dla policjantów Artur Ż. to wciąż jedynie uczestnik zdarzenia. I tak będzie przez najbliższe tygodnie, bo nic nie wskazuje na to, że sprawa zakończy się w ciągu kilku dni.

- Wiem, że mieszkańcy Sławna żywo dyskutują o całej tej sytuacji, bo nawet mnie zaczepiają na ulicy - mówi Łukasz Ochędalski. - Prawo jazdy można jednak zatrzymać dopiero komuś o statusie podejrzanego - dodaje policjant.

Wciąż też nie wiadomo czy Artur Ż. w momencie wypadku był pod wpływem alkoholu. Jego stan był na tyle poważny, że jedynie pobrano mu krew (nie dmuchał w alkomat). Wyniki badań jeszcze nie dotarły do Sławna. Policja nie ujawnia też zeznań 19-latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!