Kołobrzeski, 2,5-godzinny, niezwykle energetyczny koncert wpisany był w "Polskie Gówno" Tour, czyli trasę promującą powstający właśnie musical komediowy Ryszarda Tymona Tymańskiego, o wywołującym spore zamieszanie tytule. W ramach trasy muzycy odwiedzili lub odwiedzą: Słupsk, Szczecin, Sopot, Warszawę, Kraków i Chorzów. Musical będący satyrą na polski "szołbiznes" ma mieć premierę w czerwcu. Zdjęcie kręcono także w Kołobrzegu: w Latarni Morskiej i jadłodajni przy ul. Młyńskiej.
Ze względu na kontekst, w jakim w tytule musicalu pojawia się "polskość", zaprotestował kołobrzeski poseł PiS Czesław Hoc.
W niedzielę podczas rozmowy z "Głosem" Ryszard Tymon Tymański tłumaczył spokojnie: - Może być polskie bagno, szczęście, polskie Eldorado, może więc być i niestety polskie gówno. Dokładnie tak samo, jak gówno austriackie, czy włoskie. Inspiracją do tego tytułu był dla mnie cytat z Kazimierza Przerwy-Tetmajera, który powiedział: "Wolę polskie gówno w polu, niż fiołki w Neapolu". Cóż chciał powiedzieć wieszcz? Zapewne, że Polska nie zawsze wrzosem i macierzanką kwitnie. To przecież teza o miłości do Polski takiej jaka jest, z nieodłącznym polskim gównem włącznie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?