Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące kilkunastometrowych rur rozładowano w porcie w Gdańsku. Mają posłużyć do budowy gazociągu Baltic Pipe

Mateusz Tkarski
twitter/Port Gdańsk/TVN24
Trwa budowa strategicznej inwestycji, gazociągu Baltic Pipe. Do Gdańska dotarły kolejne elementy - rury długości kilkunastu metrów. Łącznie to 17 tys. ton.

Budowa gazociągu Baltic Pipe w Gdańsku

Statek m/v Pacific Nexus przywiózł do Portu Gdańsk 17 000 ton rur, które posłużą do realizacji projektu Baltic Pipe. Jest to pierwszy z dwóch statków planowanych z tym ładunkiem. Łącznie będzie to 33 000 ton.

Rury są przeznaczone na budowę 80-kilometrowego odcinka (z szacowanego całkowitego 274 km Baltic Pipe, strategicznego projektu infrastrukturalnego, mającego na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim.

– 21 marca rozpoczęliśmy rozładunek jednostki Pacific Nexus, która przypłynęła z Grecji. Do rozładunku mamy 17 tysięcy ton rur. Mają długość 16 m i średnicę 1 m. Powstanie z nich 80 km odcinek Baltic Pipe, którego łączna długość to 274 km. Ładunek jest bardzo delikatny i wymaga dużej uwagi podczas jego przeładunku na samochody, tak aby w stanie nienaruszonym mógł trafić do naszych klientów – powiedziała Alicja Serkowska, kierownik ds. handlowych, Port Gdański Eksploatacja SA.

Baltic Pipe to strategiczny element gazowej układanki, który ma nas uniezależnić od rosyjskiego gazu. Inwestycja umożliwi transport gazu z Norwegii na rynki duńskie i polskie, a także do klientów w sąsiednich krajach.

Gazociąg będzie mógł transportować 10 mld m3 gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m3 surowca z Polski do Danii. Dla porównania w 2016 r. zużycie gazu w Danii wyniosło 2.5 mld m3 natomiast w Polsce 16 mld m3.

Budowa ruszyła w 2020 roku. 18 listopada ub. roku został wykonany ostatni spaw na gazociągu łączącym wybrzeża Danii i Polski. Moment ten oznacza zakończenie najważniejszego etapu prac w projekcie Baltic Pipe, części podmorskiej Baltic Pipe na Morzu Bałtyckim.

Ułożenie gazociągu na dnie morza było najbardziej wymagającą organizacyjnie i technicznie częścią Baltic Pipe. Etap ten ukończyliśmy zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami i zaplanowanym harmonogramem. Podczas budowy ok. 275-kilometrowego gazociągu na obszarach morskich Danii, Szwecji i Polski Gaz-System wykorzystał ponad 22 000 rur o średnicy nominalnej 900 milimetrów. Wszystkie zostały zespawane i ułożone na dnie Morza Bałtyckiego przez wyspecjalizowane jednostki pływające.

Zobacz zdjęcia

Castorone był największym z trzech statków, wykorzystanych do budowy gazociągu. W ciągu 35 dni pracy ułożył on ok. 150 km gazociągu na wodach głębokich. Drugi ze statków – Castoro Sei – zbudował ok. 104 km na wodach Polski i Danii, natomiast Castoro 10 – ok. 20 km na płytszych wodach u wybrzeża duńskiego. W trakcie prac, statki były aktywne na morzu przez 24 godziny na dobę. W prace łącznie zaangażowano ok. 1100 osób, a wymiana załóg odbywała się m.in. z użyciem śmigłowca.

W trakcie prac wykorzystano też ok. 35 innych jednostek pływających, m.in. dowożących rury do statków układających je na dnie morza, pogłębiających dno morskie, zrzucających materiał skalny oraz badających dno z wykorzystaniem zdalnie sterowanych robotów podwodnych.

W ramach prac morskich wydrążono też dwa tunele w miejscach wyjścia gazociągu podmorskiego na ląd. W Polsce tunel ma długość ok. 600 metrów, a w Danii ok. 1000 metrów.

Inwestycja Baltic Pipe została uznana przez Komisję Europejską za „Projekt o znacze­niu wspólnotowym” (PCI) i posiada ten status nieprzerwanie od 2013 roku. Projekt otrzymał wsparcie finan­sowe Unii Europejskiej, w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Łączna wysokość przyznanego dotychczas dofinan­sowania wynosi 266,8 mln EUR.

Gazociąg ma zostać uruchomiony 1 października tego roku. Dotrzymanie terminu jest istotne, ponieważ koniec roku to również koniec długoterminowej umowy z Gazpromem na dostawy gazu, która już nie zostanie odnowiona.

Duńska Agencja Ochrony Środowiska (DEPA) w marcu wydała nowe pozwolenie środowiskowe dla budowy gazociągu Baltic Pipe na wstrzymanych w zeszłym roku lądowych odcinkach trasy. Dzięki temu Energinet, duński partner GAZ-SYSTEM w projekcie, może wznowić budowę inwestycji we wschodniej części Półwyspu Jutlandzkiego oraz w zachodniej części wyspy Fionii.

Prace na 40-kilometrowym rurociągu we wschodniej Jutlandii oraz 38-kilometrowej trasy w zachodniej Fionii rozpoczną się niezwłocznie. Nowe pozwolenie środowiskowe zawiera kilka dodatkowych wymagań w celu ochrony dzikiej przyrody w trakcie budowy i po jej zakończeniu.

Budowa gazociągu Baltic Pipe na lądzie w Polsce przebiega zgodnie z zaplanowanym harmonogramem. Gazociąg relacji Goleniów – Lwówek, najdłuższy element Projektu Baltic Pipe w Polsce, wkroczył w zaawansowany etap budowlany. Trwa spawanie i zasypywanie gazociągu w wykopie. Na całej trasie wykonane zostanie 98 przejść bezwykopowych pod przeszkodami terenowymi.

Całkowita długość odcinka wyniesie ok. 191 km, podzielony został na dwa etapy realizacyjne: odcinek relacji Goleniów-Ciecierzyce o długości ok. 122 km oraz odcinek relacji Ciecierzyce-Lwówek o długości ok. 69 km.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tysiące kilkunastometrowych rur rozładowano w porcie w Gdańsku. Mają posłużyć do budowy gazociągu Baltic Pipe - Dziennik Bałtycki