Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tytani bez szans, dominacja gospodarzy

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Piłka ręczna/II liga. W 17. kolejce rozgrywek koszalińscy szczypiorniści nie dali najmniejszych szans ekipie z Wejherowa. Podopieczni Piotra Stasiuka całkowicie zdominowali przyjezdnych, a mecz mógł się w zasadzie skończyć już po pierwszej połowie.

Co ciekawie, dla gospodarzy spotkanie zaczęło się niezbyt dobrze. Ci, występując wyjątkowo w hali Politechniki przy ul. Racławickiej (w hali Gwardii przy ul. Fałata odbywała się impreza targowa), byli w pierwszych minutach nerwowi i chaotyczni, nie potrafili uspokoić sytuacji przy rozegraniu i jeszcze sprokurowali rzut karny (który obronił jednak Henryk Rycharski).
Dopiero w 4. minucie wynik otworzył, po świetnej kontrze, Bartosz Tołłoczko. I, jak pokazały dalsze minuty, było to kolejne bardzo dobre spotkanie w wykonaniu tego zawodnika, które mogło zostać zwieńczone rekordem bramkowym. Ostatecznie skończyło się "tylko" na 12 trafieniach, czyli tylu, ile uzbierał cały zespół Tytanów w tym meczu.

Były też momenty nerwowe, bo czerwoną kartkę za brutalne zagranie, a potem przepychanki z Adamem Laskowskim otrzymał jeden z zawodników gości, osłabiając zespół. I z upływającym czasem gospodarze mieli coraz większą kontrolę i przewagę nad ekipą z Wejherowa. W 13. minucie było już 8:1 dla Gwardii. W 21. minucie gospodarze prowadzili 13:2, na parkiecie istniała tylko jedna drużyna. Jeśli już Tytani mieli jakąś szansę na trafienie do siatki, to albo refleksem w akcjach popisywał się Rycharski, albo zaporą nie do przejścia był Dawid Gryzio, broniąc rzut karny.

Druga połowa była w wykonaniu gwardzistów ostrożniejsza. Nic dziwnego, chodziło przede wszystkim o to, by nie roztrwonić przewagi, a dotychczasowi zmiennicy spędzili więcej czasu na parkiecie. Jeśli już pojawiały się okazje, to były z mniejszą bezwzględnością egzekwowane, brakowało niewiele, jak choćby w jednej z akcji, gdzie w przeciągu 30 sekund koszalińscy szczypiorniści trzykrotnie obijali słupki rywali (Kiciński, Jakutowicz, Pawlak). Mimo to różnica klasa była aż nadto widoczna, a przewaga Gwardii tylko rosła, nawet jeśli ta nie potrafiła wykorzystać trzech rzutów karnych w drugiej połowie, a czterech w całym meczu.

Gwardia Koszalin - Tytani Wejherowo 30:12 (18:3)
Gwardia: Rycharski, Gryzio - Tołłoczko 12, Kiciński 5, Goerig 2, Hertig 1, Prudzienica 1, Laskowski 1, M. Kamiński, Pawlak 3, Urbański 1, Czaplicki, Jakutowicz 4.

Zobacz także: Gwardia Koszalin - Vineta Wolin 2:1

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!