Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchwały śmieciowe: Sprzeczne z prawem i niesprawiedliwe

rav
Mieszkaniec skarży uchwały śmieciowe w Koszalinie. Ratusz nie komentuje sprawy.
Mieszkaniec skarży uchwały śmieciowe w Koszalinie. Ratusz nie komentuje sprawy. archiwum
Mieszkaniec skarży uchwały śmieciowe w Koszalinie. Ratusz nie komentuje sprawy.

Niezgodność z Konstytucją, ustawami o ochronie konkurencji i konsumentów oraz utrzymaniu porządku zarzuca uchwalonym w 2013 r. przepisom "śmieciowym" mieszkaniec Koszalina. Ratusz nie komentuje sprawy, zaczeka na rozstrzygnięcie sądu.

Choć od wejścia w życie nowych przepisów "śmieciowych" minęło już pół roku, te wciąż budzą kontrowersje. Zwłaszcza jeśli chodzi o wysokość opłat. - Stawka jest absurdalnie zawyżona - uważa Maciej Tkaczyk z Koszalina, który zajął się jej szczegółową analizą. Wskazuje, że przed 1 lipca (dniem w prowadzenia nowych przepisów) dla 80 proc. obszaru miasta firmy wywożące odpady pobierały opłaty w przedziale 18-20 zł/m sześc., a w nowej uchwale koszt wywozu skalkulowano na 60 zł/m sześc. - To niedopuszczalne, by przyjęto stawkę aż trzy razy wyższą niż obowiązująca wcześniej - podnosi.

Ma także zastrzeżenia do sposobu podjęcia samej uchwały z marca 2013 r. "w sprawie ustalenia sposobu obliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w przypadku nieruchomości, która w części stanowi nieruchomość, na której zamieszkują mieszkańcy, a w części nieruchomość, na której nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają odpady komunalne oraz wprowadzenia zwolnień podmiotowych w opłacie". -

Uchwała w kilku aspektach jest sprzeczna z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zawiera niejednoznaczne sformułowania, a przy jej podjęciu mylnie przyjęto, że w przypadku nieruchomości mieszanych przysługiwały Radzie Miejskiej prawa do zastosowania zwolnień przedmiotowych - wylicza Maciej Tkaczyk.

Wskazuje na uchwalenie przepisów z naruszeniem Konstytucji (m.in. w zakresie praw i obowiązków obywateli oraz uprawnień władz), a także ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która m.in. zakazuje "nadużywania pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców". - Koszalińska uchwała wyraźnie łamie te przepisy nadrzędne - dodaje koszalinianin.

Dlatego w styczniu wezwał Radę Miejską do usunięcia naruszenia prawa i unieważnienia rzeczonej uchwały. Ratusz czynić tego nie zamierza, a samo pismo pozostawia bez komentarza. - Zgodnie z prawem Rada Miejska nie ma obowiązku zajęcia stanowiska - podkreśla Robert Grabowski, rzecznik magistratu. - W kwestiach poruszanych w wezwaniu rozstrzyga Wojewódzki Sąd Administracyjny. Tam właśnie trafi teraz skarga mieszkańca. Urzędnicy są spokojni o jej rozstrzygnięcie. - Trzy ostatnie skargi w sprawie gospodarki odpadami zostały odrzucone - przypomina Robert Grabowski.

Dotyczyły wzoru deklaracji o wysokości opłaty, sposobu wyboru metody jej ustalenia oraz sposobu obliczania opłat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!