Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 założyli Pole Nadziei

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Kiedy wiosną żonkile zakwitną, stworzą pole nadziei. Zostaną ścięte i rozdane na kweście, a zebrane pieniądze pozwolą na zaspokajanie najważniejszych potrzeb pacjentów hospicjum
Kiedy wiosną żonkile zakwitną, stworzą pole nadziei. Zostaną ścięte i rozdane na kweście, a zebrane pieniądze pozwolą na zaspokajanie najważniejszych potrzeb pacjentów hospicjum Radek Koleśnik
Wczoraj uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 im. Zdobywców Kosmosu w Koszalinie założyli Pole Nadziei. Posadzili ponad 1000 cebulek żonkili. Każda z nich przełoży się na realną pomoc.

O tym, że pomaganie jest super, uczniowie koszalińskiej „czwórki” wiedzą od lat. Wczoraj zorganizowali imprezę pod tym właśnie hasłem.

- Szkolne Koło Wolontariatu cieszy się ogromnym zainteresowaniem dzieci i młodzieży. Wspieramy wiele inicjatyw charytatywnych, od kilkunastu lat współpracujemy z Polskim Czerwonym Krzyżem, a od ośmiu z Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie - powiedziała dumna ze swych uczniów Elżbieta Zwolińska, która wspólnie z Renatą Kubicką i Elwirą Okrasą opiekują się Kołem Wolontariatu. Środa była dla wolontariuszy wyjątkowa. Na terenie szkolnego ogrodu uczniowie z pomocą nauczycieli założyli Pole Nadziei. Ma ono kształt wielkiego serca.

- Podczas szkolnej zbiórki pozyskaliśmy ponad tysiąc cebulek żonkili. Kwiatów, które są symbolem nadziei. Uczniowie wszystkich klas sadzą je , a wiosną, gdy żonkile zaczną rozkwitać, na terenie osiedla przeprowadzimy kwestę na rzecz pacjentów hospicjum. Każdy darczyńca otrzyma od nas w podziękowaniu kwiatek - wyjaśniła Elżbieta Zwolińska.

Dla wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej nr 4 stworzenie Pola Nadziei było jednocześnie inspiracją, by promować ideę wolontariatu. Nauczyciele zorganizowali prelekcje, a uczniowie przeprowadzili zbiórkę materiałów higienicznych, która wspomoże działalność hospicjum.

Co ciekawe, wszyscy mieli też... pełne brzuchy! To był miły gest - dzieciaki i młodzież w klasach przygotowywali pyszne kanapki i dzielili się nimi z koleżankami i kolegami.

- Warto jest pomagać, dlatego postanowiłam sama trochę zareklamować wolontariat - roześmiała się Dobrosława Sieczka z klasy VII c. Na szkolnym korytarzu pojawiła się ubrana w banery reklamowe z hasłem: „pomaganie jest super”. Zrobiła je własnoręcznie.

- Szczególnie zależy nam na pomocy osobom chorym, cierpiącym, często samotnym. Dlatego bardzo chętnie włączamy się we wszystkie akcje, których celem jest wparcie koszalińskiego hospicjum - dodała jej koleżanka Martyna Poszytek.

- W młodych ludziach drzemie niesamowita moc i energia, która należy tylko odpowiednio ukierunkować. To był bardzo udany i owocny dzień, który na długo pozostanie w naszej pamięci - podsumowała nauczycielka Elżbieta Zwolińska.

Zobacz także: Koszalin: Konferencja Jerzego Kotlęgi i Małgorzaty Chyły z Lewicy nt. sytuacji w oświacie (Wybory 2019)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo