Próbowaliśmy skontaktować się z firmą Armaco, wysłaliśmy pismo z prośbą o komentarz, pytaliśmy o rozliczenie z pracownikami, ale nie odpowiedział nam nikt. Za to jeszcze w środę udało się nam porozmawiać z przedstawicielem firmy Water Bud, mającej działać w ramach holdingu firm stawiających budynki w Podczelu: - To nie tak, rozmawiamy z inwestorem, a zaległości nie są takie duże, rozliczymy się.
- 300 godzin w miesiącu - pokazał nam dokument jeden z budowlańców. - 140 godzin nadgodzin. Mam rodzinę, przyjechałem zarobić, a tu...
Deweloper: rozwiązaliśmy umowę z Armaco
Bez trudu nawiązaliśmy za to kontakt z inwestorem, budującą w Kołobrzegu apartamenty spółką Koło Brzegu, będącą w jednej grupie kapitałowej z poznańską spółką Nickel Development. Jej prezes Marek Waliszka potwierdził nam, że 18 czerwca jego firma odstąpiła od umowy z generalnym wykonawcą, czyli Armaco: - Zgodnie z planami budowa ma potrwać do czwartego kwartału tego roku i bardzo staramy się tego terminu dotrzymać, mając na względzie zapisy w umowach zawartych z klientami. Już w pierwszych miesiącach tego roku zaobserwowaliśmy, że prace nie toczą się zgodnie z harmonogramem i kilkukrotnie - począwszy od marca - prosiliśmy Armaco o reakcję, w tym o przedstawienie harmonogramu naprawczego. Wobec tego, że firma nie potrafiła dotrzymać nawet terminów, które sama sobie wyznaczyła w harmonogramie naprawczym, z ciężkim sercem musieliśmy rozwiązać umowę, aby zachować szanse na terminowe ukończenie inwestycji.
Jak dodał: - Wszystkie zobowiązania firmy Koło Brzegu sp. z o.o. sp.k. na rzecz spółki Armaco, wynikające z umowy o generalne wykonawstwo inwestycji w Podczelu zostały opłacone.
- To gdzie nasze pieniądze? - denerwują się budowlańcy. - Nie mamy na jedzenie, mieszkanie. Szukamy pracy w Kołobrzegu, najlepiej dla całej brygady.
Prawnicy pomagają za darmo
Dwaj kołobrzescy prawnicy: adwokat Edward Stępień i radca prawny Krzysztof Legun, idą do sądu w imieniu budowlańców. - Doprowadzono ich do czarnej rozpaczy - mówi Edward Stępień. - Zgodnie z ich relacjami, pracodawca nie tylko uchylał się uporczywie od zapłaty, ale wręcz można podejrzewać, że dokonał oszustwa. Reprezentuje tych ludzi z pełnego przeświadczenia o ich słuszności, ale też z poczucia wstydu i zażenowania, że to się dzieje w Polsce.
Krzysztof Legun reprezentuje mężczyzn pod kątem naruszenia Prawa Pracy: - Zaczynamy od sądowego postępowania upominającego, które powinno się zakończyć nakazem zapłaty - mówi.
W ostatnią środę skontaktował się z nami właściciel firmy budowlanej spod Kołobrzegu, który całej brygadzie zaproponował pracę. Z lokum włącznie. A spółka Koło Brzegu wróciła do rozmów z Armaco, ale na nowych zasadach, jako ewentualnym podwykonawcy innego, generalnego wykonawcy.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?