Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Kołłątaja w Koszalinie wiecznie łatana

(nag)
Od kilku lat jedyne na co mogą liczyć mieszkańcy ulicy Kołłątaja to doraźne łatanie dziur. Nawet latem.
Od kilku lat jedyne na co mogą liczyć mieszkańcy ulicy Kołłątaja to doraźne łatanie dziur. Nawet latem. Rafał Nagórski
Sygnały Czytelników Tragicznie jeździ się po ulicy Kołłątaja w Koszalinie.

- Do wiosennego łatania dziur w drogach już się przyzwyczailiśmy. Sporo ulic w Koszalinie wygląda wówczas jak ser szwajcarski. Swego rodzaju ewenementem w tym zestawieniu jest jednak ulica Kołłątaja - zadzwonił do nas mieszkaniec Koszalina. - Droga jest w tak fatalnym stanie, że ekipy remontowe widziałem tu nawet kilka dni temu.

Według relacji naszego Czytelnika mieszkańcy już od lat przyzwyczajeni są do tego, że jedyne, czego mogą spodziewać się po zarządcy drogi, to łatanie dziur, które po kilku miesiącach znowu się pojawiają.
- Niektóre z nich to istne wyrwy o głębokości kilkunastu centymetrów. Pojawiają się w coraz to nowych miejscach, niezależnie od pory roku. Momentami przejazd tą ulicę przypomina jakiś slalom - podkreśla nasz rozmówca.

Jego zdaniem nawet po załataniu wszystkich ubytków przejazd autem daleki jest od ideału. - Jest bardzo nierówno, chyba od nadmiaru tych łat. Moim zdaniem ulica wymaga generalnego remontu. Trzeba wymienić całą nawierzchnię - apeluje Czytelnik.

Sprawdziliśmy w koszalińskim ratuszu, kiedy to może nastąpić. - Niestety nie mam dobrych informacji. Do roku 2014 ulicy tej nie ma na liście przeznaczonych do remontu - powiedział nam Robert Grabowski, rzecznik prasowy koszalińskiego ratusza.

Co w takiej sytuacji mają robić mieszkańcy? - Pozostaje chyba tylko walka poprzez radę osiedla i bezpośredni nacisk na radnych. Przecież za kilka lat ta ulica się całkiem rozpadnie - mówi jeden z kierowców.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!