Trwa budowa ul. Wojska Polskiego w Koszalinie, od skrzyżowania z ul. 4 Marca w kierunku ul. Dębowej (zgodnie z umową całość ma być gotowa do końca maja tego roku; koszt to około 8 mln zł). Tuż przy zjeździe z ul. 4 Marca stoi tablica z zakazem wjazdu. Wielu kierowców ignoruje jednak ten znak i korzysta z wyasfaltowanej już części nowego odcinka, by dojechać przez plac budowy na osiedle Rokosowo.
- Naliczyłem w ciągu kwadransa 20 samochodów. Od czego jest straż miejska i policja? Dlaczego nie karzą kierowców mandatami? - pyta jeden z Czytelników. Inny, który zadzwonił wczoraj do redakcji, ma już odmienne zdanie: - Widziałem, jak w sobotę policjanci polowali tam na kierowców łamiących zakaz i wlepiali mandaty - nie mają się czym zająć? A poza tym, dlaczego ta wyasfaltowana część nie została jeszcze otwarta? Przecież jest zrobiona, a teraz to tylko korkuje się 4 Marca, bo kierowcy próbują tam wjechać. Głos podawał, że władze miasta dołożą wszelkich starań, by do końca roku ta część była już dostępna i co? Nie dołożyli starań? - komentuje nasz Czytelnik.
- Był okres świąteczny, kiedy to wykonawca dał pracownikom wolne, roboty zostały przerwane w tym okresie - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
- Ale teraz pracownicy wrócili na plac budowy i zajęli się budową skrzyżowania ul. św. Wojciecha - Wojska Polskiego. Mamy nadzieję, że za kilkanaście dni będziemy już mogli otworzyć tę część od ul. 4 Marca do św. Wojciecha. A teraz to jednak wciąż jest plac budowy. Jazda w tym miejscu nie jest najlepszym pomysłem i nie jest bezpieczna. Nie będziemy jednak zabiegać o karanie kierowców, bo nie o to chodzi, by teraz ścigać zmotoryzowanych. Poprosimy mundurowych, by zwrócili uwagę na ruch w tym rejonie i - w razie potrzeby - by pouczali kierowców - dodaje rzecznik.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Koszalin: Konferencja dotycząca remontu Góry Chełmskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?