Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Zdrojowa w Kołobrzegu z opóźnieniem. Remontu nie uda zakończyć się przed sezonem letnim

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Nie uda się zakończyć remontu ul. Zdrojowej w Kołobrzegu przed letnim sezonem.
Nie uda się zakończyć remontu ul. Zdrojowej w Kołobrzegu przed letnim sezonem. Iwona Marciniak
Nie uda się zakończyć remontu ul. Zdrojowej w Kołobrzegu przed letnim sezonem. Z jednej strony, to kiepskie wieści dla właścicieli obiektów wypoczynkowych znajdujących się przy tej ważnej arterii dzielnicy uzdrowiskowej. Ale są i dobre: zwłoka powstała, by ocalić drzewa rosnące wzdłuż drogi, a turyści cenią miejsca szczycące się bujną zielenią.

Kompleksowy remont blisko kilometrowego odcinka, wraz z wymianą infrastruktury podziemnej i chowaniem wielkich rur ciepłowniczych kosztuje miasto 18, 7 mln zł. Ale aż 13, 2 mln zł miasto dostało na ten cel z Polskiego Ładu. Inwestycję wykonuje firma Kazimierza Domarackiego z Tatowa koło Biesiekierza.

Prace postępowały planowo do momentu, gdy jesienią firma zeszła z budowy. Bo okazało się, że przy realizacji planów, mogą uszkodzić systemy korzeniowe drzew rosnących przy Zdrojowej. To oznaczało groźbę słonych kar finansowych nałożonych na drogowców. Miasto, czyli inwestor, wystąpiło więc do starostwa o pozwolenie na wycinkę 97 drzew rosnących przy remontowanej właśnie ulicy Zdrojowej, w tym 78 lip.

Jak potem tłumaczyła wiceprezydent Ewa Pełechata, wniosek złożono na wyrost, na wszelki wypadek, a każde drzewo i tak miało być badane indywidualnie. Miało chodzić o to, by nie spowalniać prac pojedynczymi wnioskami. Starosta Tomasz Tamborski nim wydał decyzję, zamówił ekspertyzę w Pracowni Dendrologicznej Sosenka. Reprezentujący ją Krzysztof Jankowski nie miał wątpliwości, że to bardzo wartościowy drzewostan, trzeba go ocalić i jest to możliwe. I taką też odpowiedź ze starostwa dostało miasto.

Ostatecznie wykonawca wrócił na plac budowy i wznowił prace, ale te już nie idą tak szybko: - Miotełkami korzonki wymiatają – powiedziała nam w czwartek prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska i okazało się, że to nie żart.

- Nie uszkodzili ani jednego drzewa - dodała.

- Raz na tydzień przyjeżdża arborysta i wszystkie działania na drzewach odbywają się pod jego ścisłym nadzorem. Nasi urzędnicy też się tam pojawiają, moja zastępczyni również tam zagląda.

Prezydent potwierdziła, że historia z drzewami spowolniła prace: - Będzie opóźnienie. Przedsiębiorcy nie są zachwyceni, bo wejdziemy im w kolejny sezon.

Specjalista bada drzewa przy Zdrojowej na koszt miasta. Ale wykonawca nie wnioskował dotąd o aneksowanie umowy z powodu wzrostu jakichś kosztów. Na szczęście nie ma też obaw o to, że z powodu przesunięcia się terminu prac, miasto straci rządowe dofinansowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera