Chodzi o umowę dzierżawy szpitala w Białogardzie, którą samorządowa spółka Regionalne Centrum Medyczne, należąca do powiatu, zawarła z prywatną spółką Centrum Dializa. Ujawnienia zapisów tej umowy domagają się radni powiatowi, a także związkowcy działający w białogardzkiej lecznicy. Chcą m.in. wiedzieć jak dokładnie brzmią przepisy, które pozwoliłyby starostwu na rozwiązanie umowy dzierżawy.
Związkowcy odnieśli pierwszy, ale znaczący sukces w tej sprawie. Wojewódzki Sąd Adminisracyjny w Szczecinie uchylił obie, niekorzystne dla związkowców, decyzje: Zarządu Powiatu i Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które, w skrócie, polegały na odmowie upublicznienia umowy.
W imieniu związku zawodowego Solidarność, działającego w białogardzkim szpitalu, wniosek o zbadanie sprawy przez WSA złożył Wiesław Haik, szef „S”. Jego argumenty były mocne: zarzucił decyzji SKO naruszenie prawa w zakresie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP, art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, „poprzez błędne zastosowanie przepisu, dotyczącego podstawy odmowy udostępnienia informacji publicznej, pomimo że w zaistniałej sytuacji brak jest przesłanek dopuszczające ograniczenie dostępu do informacji publicznej i uznania przez organy, że informacje zawarte w umowie dzierżawy stanowią tajemnicę przedsiębiorcy” oraz najmocniejsze, art. 7 i 8 KPA, „poprzez prowadzenie postępowania w sposób sprzeczny z zasadą praworządności oraz załatwienia sprawy wbrew interesowi społecznemu i słusznemu interesowi obywatelskiemu oraz poprzez prowadzenie postępowania w sposób niewzbudzający zaufania co do prawidłowości funkcjonowania organu”.
Orzeczenie WSA jest już opublikowane. Zapadło tuż przed weekendem. WSA uchylił obie decyzje (najpierw, na wniosek Haika, na upublicznienie umowy nie zgodził się Zarząd Powiatu, natomiast SKO, do którego odwołał się Haik, decyzję Zarządu podtrzymało). Uzasadnienia orzeczenia WSA jeszcze nie ma, powinno być jednak gotowe już w przyszłym tygodniu.
- Kiedy to uzasadnienie zostanie już opracowane i przesłane do mnie oraz do starostwa, teoretycznie będzie jeszcze możliwość odwołania się od niego - mówi nam Wiesław Haik. - Ja się nie odwołam, bo jest dla mnie bardzo korzystne, a wierzę też, że i starostwo się nie odwoła, bo przecież sam starosta i wicestarosta na sesjach i na łamach Głosu Koszalińskiego zapewniali, że zależy im na uajwnieniu tej umowy, by uciąć jakiekolwiek spekulacje. Mam więc nadzieję, że wkrótce tę umowę poznamy - dodaje.
- Jest 30 dni na uprawomocnienie się tego wyroku - mówi Tomasz Hynda, starosta powiatu białogardzkiego. - Po tym terminie rzeczywiście, jeśli SKO się nie odwoła, spółka RCM umowę udostępni.
Popularne na gk24:
- Pożar w Bielkowie: Ogień zabrał im dorobek życia
- Alert na Trzesiecku. Łabędzie w opałach [zdjęcia, wideo]
- Sytuacja powodziowa w regionie koszalińskim. Test dla wrót sztormowych [zdjęcia, wideo]
- Nieszczęśliwy wypadek w przedszkolu w Darłowie. Trzylatka ma uszkodzone oko
- V Światowy Zlot Morsów w Kołobrzegu [zdjęcia, wideo]
- Queen symfonicznie w Koszalinie
Zobacz także: Protest w Białogardzie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?