Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upiększa Koszalin swoim talentem. Otwiera własną pracownie

Katarzyna Chybowska
Rysuje od dziecka. Już w szkole podstawowej nauczycielki wróżyły mu, że malowanie będzie jego sposobem na życie, kiedy za karę zabierały mu pomalowane zeszyty. Cukin, czyli Tomasz Żuk, to koszaliński street art’owiec, który właśnie otwiera swoją pracownię - galerię.- Od lata mam taką kartkę z marzeniami. Wpisuję tam wszystko to, co chciałbym zrobić, mieć - mówi Tomasz „Cukin” Żuk. - Wiele z tych pomysłów wydawało mi się zupełnie nierealnych, po czym udawało się je zrealizować. Od dwóch lat widniało na tej liście hasło: własna pracownia. Wreszcie postanowiłem je zrealizować. Chciałem, żeby ludzie przestali przychodzić do mnie do domu i ściągać mi rysunki ze ścian.Pracownia Cukina znajduje się w samym centrum miasta, przy ul. Zwycięstwa 109 w lokalu, w którym do tej pory działała kawiarnia.- To centrum, ale jednak na uboczu. Tu udało mi się spełnić kolejne marzenie o dużych oknach, takich, żebym mógł się poczuć trochę jak pająk w terrarium, żeby przechodzący ludzie zobaczyli, że maluję i wchodzili malować razem ze mną - dodaje nasz rozmówca.Choć galeria jeszcze nie jest oficjalnie otwarta, to Cukin pojawia się tam niemal codziennie, przynajmniej na kilka godzin.-  Każdy jest mile widziany - podkreśla Tomasz Żuk. - Działam tu od trzech miesięcy, ale miejsce nie jest jeszcze dokończone. Mam na nie jeszcze sporo pomysłów.W środku możemy zobaczyć wykonane przez Cukina krzesła ze starego przystanku z ul. Monte Cassino, stolik z zegara z dworca. Pod sufitem wisi lampa, którą wykorzystano w jednym z hip-hopowych teledysków. Jest biurko, kolejne marzenie artysty, przypominające do złudzenia skrzydło samolotu.- Nie wyobrażałem sobie, że ludzie przychodzą do mojej pracowni i siadają na krzesłach z Jyska, czy przy stoliku z innej sieciówki - mówi. Cukin oprócz rysunków, wykonuje też malunki na ścianach oraz murale. To właśnie jego prace możemy oglądać przejeżdżając obok ronda generała Maczka, czy idąc do Pracowni Lodów przy ul. Zwycięstwa. Artysta jest też chętnie zapraszany do okolicznych miast. W ubiegłym roku w Słupsku powstał mural jego autorstwa, o którym głośno było w mediach w całym kraju.- Cieszę się, że ludzie mi ufają i coraz częściej dają wolną rękę, wtedy mogą powstać najlepsze prace - zaznacza.Na razie nie jest znana oficjalna data otwarcia pracowni, możliwe, że będą to walentynki. Warto jednak przejść się i zobaczyć galerię, choćby tylko przez okno. Zobacz także: Koncert Raz Dwa Trzy w Koszalinie
Rysuje od dziecka. Już w szkole podstawowej nauczycielki wróżyły mu, że malowanie będzie jego sposobem na życie, kiedy za karę zabierały mu pomalowane zeszyty. Cukin, czyli Tomasz Żuk, to koszaliński street art’owiec, który właśnie otwiera swoją pracownię - galerię.- Od lata mam taką kartkę z marzeniami. Wpisuję tam wszystko to, co chciałbym zrobić, mieć - mówi Tomasz „Cukin” Żuk. - Wiele z tych pomysłów wydawało mi się zupełnie nierealnych, po czym udawało się je zrealizować. Od dwóch lat widniało na tej liście hasło: własna pracownia. Wreszcie postanowiłem je zrealizować. Chciałem, żeby ludzie przestali przychodzić do mnie do domu i ściągać mi rysunki ze ścian.Pracownia Cukina znajduje się w samym centrum miasta, przy ul. Zwycięstwa 109 w lokalu, w którym do tej pory działała kawiarnia.- To centrum, ale jednak na uboczu. Tu udało mi się spełnić kolejne marzenie o dużych oknach, takich, żebym mógł się poczuć trochę jak pająk w terrarium, żeby przechodzący ludzie zobaczyli, że maluję i wchodzili malować razem ze mną - dodaje nasz rozmówca.Choć galeria jeszcze nie jest oficjalnie otwarta, to Cukin pojawia się tam niemal codziennie, przynajmniej na kilka godzin.- Każdy jest mile widziany - podkreśla Tomasz Żuk. - Działam tu od trzech miesięcy, ale miejsce nie jest jeszcze dokończone. Mam na nie jeszcze sporo pomysłów.W środku możemy zobaczyć wykonane przez Cukina krzesła ze starego przystanku z ul. Monte Cassino, stolik z zegara z dworca. Pod sufitem wisi lampa, którą wykorzystano w jednym z hip-hopowych teledysków. Jest biurko, kolejne marzenie artysty, przypominające do złudzenia skrzydło samolotu.- Nie wyobrażałem sobie, że ludzie przychodzą do mojej pracowni i siadają na krzesłach z Jyska, czy przy stoliku z innej sieciówki - mówi. Cukin oprócz rysunków, wykonuje też malunki na ścianach oraz murale. To właśnie jego prace możemy oglądać przejeżdżając obok ronda generała Maczka, czy idąc do Pracowni Lodów przy ul. Zwycięstwa. Artysta jest też chętnie zapraszany do okolicznych miast. W ubiegłym roku w Słupsku powstał mural jego autorstwa, o którym głośno było w mediach w całym kraju.- Cieszę się, że ludzie mi ufają i coraz częściej dają wolną rękę, wtedy mogą powstać najlepsze prace - zaznacza.Na razie nie jest znana oficjalna data otwarcia pracowni, możliwe, że będą to walentynki. Warto jednak przejść się i zobaczyć galerię, choćby tylko przez okno. Zobacz także: Koncert Raz Dwa Trzy w Koszalinie Radek Koleśnik
Rysuje od dziecka. Już w szkole podstawowej nauczycielki wróżyły mu, że malowanie będzie jego sposobem na życie, kiedy za karę zabierały mu pomalowane zeszyty. Cukin, czyli Tomasz Żuk, to koszaliński street art’owiec, który właśnie otwiera swoją pracownię - galerię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!