Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usiłowanie zabójstwa i znęcanie się nad pięcioletnią dziewczynką. Matka wyszła z aresztu

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Prokuratura Okręgowa w Słupsku zamieniła tymczasowe aresztowanie na dozór policji Klaudii K. - matce podejrzanej o znęcanie się nad pięcioletnią córką. Kobieta nie powstrzymała konkubenta, który skatował jej córeczkę.

Do tragedii doszło 22 maja w Siemirowicach w gminie Cewice. Matka dziewczynki 24-letnia Klaudia K. i jej 27-letni konkubent Daniel P. zostali aresztowani przez Sąd Rejonowy w Lęborku na trzy miesiące. W czerwcu Sąd Okręgowy w Słupsku skrócił tymczasowe aresztowanie Klaudii K. do dwóch miesięcy. Jednak później w przypadku obojga podejrzanych areszty zostały przedłużone. Teraz kobieta wyszła na wolność.

Para konkubentów została zatrzymana po tym, gdy pięcioletnia córka kobiety trafiła do szpitala z zagrażającymi życiu obrażeniami całego ciała, głównie twarzy i głowy. Według wstępnej oceny biegłego lekarza dziewczynka na nogach, rękach, plecach i głowie miała także ślady wcześniejszych urazów. Ustalono też, że ofiarą znęcania jest również siostra bliźniaczka pobitej dziewczynki.

Zobacz również: Skatowanie pięciolatki. Sąd skrócił matce tymczasowe aresztowanie

Skatowanie pięciolatki. Sąd skrócił matce tymczasowe aresztowanie

Konkubent matki Daniel P. nie jest ojcem biologicznym bliźniaczek. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa pięciolatki poprzez spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkich obrażeń ciała, których skutkiem jest choroba realnie zagrażająca życiu, a także znęcania się nad pobitym dzieckiem oraz znęcania się nad drugą dziewczynką.

Matka natomiast jest podejrzana o znęcanie. Dlatego, że nie powstrzymała konkubenta od stosowania fizycznej przemocy wobec dzieci i skatowania jednej z dziewczynek. Kobiecie zarzucono także narażenie córek na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia, podczas gdy ciążył na niej obowiązek opieki nad dziewczynkami.

W chwili aresztowania podejrzani nie przyznali się do zarzutów.

Początkowo sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lęborku. Śledztwo przejęła od niej Prokuratura Okręgowa w Słupsku. W czwartek prowadzący sprawę prokurator zwolnił kobietę z aresztu.

- Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na dozór policyjny – mówi Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Podejmując tę decyzję, prokurator miał na uwadze to, że większość dowodów została już zgromadzona w śledztwie i nie ma obawy matactwa. Poza tym wziął też pod uwagę trudną i skomplikowaną sytuację osobistą podejrzanej.

Prokurator Paweł Wnuk dodaje, że Klaudia K. miała przebywać w areszcie do 19 września, a śledztwo zakończy się w połowie października.

Danielowi P. grozi kara dożywocia. Klaudii K. - do ośmiu lat więzienia.

Daniel P. oraz Klaudia K. mają jedno wspólne dziecko – rocznego chłopczyka. Klaudia K. jest też matką trojga dzieci pochodzących z poprzedniego związku – pięcioletnich bliźniaczek oraz 6-letniego chłopca. Według ustaleń śledztwa jedna z bliźniaczek była bita od czasu, gdy urodził się jej młodszy braciszek.

ZOBACZ TEŻ: Zaginieni z Pomorza. Widziałeś ich? Fundacja ITAKA szuka mieszkańców naszego województwa [ZDJĘCIA]

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Usiłowanie zabójstwa i znęcanie się nad pięcioletnią dziewczynką. Matka wyszła z aresztu - Głos Pomorza