Uszczęśliwianie złodziei

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Na złapanie sezonowego złodzieja i odzyskanie skradzionych przedmiotów można oczywiście liczyć, ale jak pokazuje praktyka, to tylko płonne nadzieje. Tym bardziej że często sami tworzymy okazje, którym niestety nie każdy się opiera. Dlatego będąc na wakacjach po prostu uważajmy.

IWONA MARCINIAK

Bo jeśli straciłeś coś w sposób, który opisujemy poniżej, to niestety, w dużej mierze sam jesteś sobie winien.

No bo jak inaczej skwitować historię, która przydarzyła się wczasowiczowi z Kołobrzegu? Z jego pokoju złodziej wyniósł pozostawiony na stole telefon komórkowy. Rzecz w tym, że do kradzieży doszło w obecności letnika, który najspokojniej... spał. Idąc do łóżka zapomniał po prostu o tym, o czym zapomnieć nie powinien: zamknąć drzwi do swojego pokoju.

Jak mówi oficer prasowy kołobrzeskiej komendy Łukasz Chruściel, otwarte drzwi to nie jedyna, banalna przyczyna sezonowych kradzieży. - Letnicy nagminnie zostawiają otwarte okna. Najczęściej te, które wydają się "bezpieczne", czyli uchylne. Teoretycznie ich pokonanie przez złodzieja wydaje się kłopotliwe. Nic bardziej mylnego - mówi dalej rzecznik.

- Co ważne, warto pamiętać, że do kradzieży dochodzi nie tylko w pomieszczeniach na parterze. Dla wysportowanego człowieka wspinaczka po balkonach też nie jest wielkim wyzwaniem.

Co roku w sezonie kołobrzeska policja przyjmuje mnóstwo zgłoszeń o kradzieży przedmiotów zostawionych w pokoju przy oknie, najczęściej na znajdującym się tuż przy nim stole. W tym wypadku faktycznie robimy złodziejowi prezent.

- Wystarczy wsunąć rękę, by zgarnąć to, co leży na blacie. Najczęściej telefony komórkowe, portfel, klucze - mówi Łukasz Chruściel. Do takich kradzieży najczęściej dochodzi w momencie, gdy tylko przez chwilę pokój jest pusty, bo na przykład lokator wyszedł do łazienki. Policyjne statystki powstaną po sezonie, ale: - Już w tej chwili możemy przyjąć, że tego typu kradzieży jest ogrom - mówi rzecznik.

Na listę strat ponoszonych na własne życzenie śmiało można też dopisać kradzieże z samochodów. Bo najwyraźniej oszołomieni wakacjami letnicy beztrosko zostawiają w aucie wartościowe przedmioty - kamery, aparaty fotograficzne, saszetki pełne pieniędzy i dokumenty.