Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, dziki wróciły na koszalińskie Rokosowo [wideo, zdjęcia]

Joanna Boroń
Rozkopane trawniki, przydomowe ogródki to na Rokosowie nic nowego. Po kilku zimowych miesiącach względnego spokoju dziki wróciły na osiedle - alarmują nas Czytelnicy. A już niedługo staną się szczególnie niebezpieczne, bo urodzą się młode osobniki. Locha w obronie swoich dzieci bywa szalenie agresywna. O spotkanie dzika w dzień - w teorii - nie jest tak łatwo, bo dziki w dzień odpoczywają, a nocą żerują. Żeby więc w porze dziennej natknąć się na dzika, trzeba zbliżyć się do jego kryjówki. Dla mieszkańców Rokosowa takie spotkania z dzikami to jednak nić wyjątkowego - późnym wieczorem, albo wczesnym rankiem o konfrontację z dzikiem nietrudno - dobrze o tym wiedzą szczególnie psiarze, którzy ze swoimi pupilami wychodzą na spacery. Problemem mieszkańców są nie tylko potencjalnie niebezpieczne spotkania z tymi dzikimi zwierzętami, ale i szkody - zniszczone ogrody, czasem rozwalone ogrodzenia. Jak nam sygnalizują czytelnicy problemem jest uzyskanie odszkodowania. Na podstawie art. 46 ustawy Prawo łowieckie wprowadzono generalną zasadę, że zobowiązanym do naprawienia szkód wyrządzonych w uprawach rolnych i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz przy wykonywaniu polowania jest dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego. Oględzin i szacowania szkód, a także ustalania wysokości odszkodowania dokonują przedstawiciele zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego. Szkodę występującą poza tym terenem (np. w parku narodowym, rezerwacie przyrody, w granicach administracyjnych miasta, na placu czy na ulicy kompensuje Skarb Państwa. Jeżeli więc dzikie zwierzęta zniszczą np. nasz ogród, który nie znajduje się na terenach wchodzących w skład obwodów łowieckich mamy prawo do odszkodowania, które zobowiązany jest wypłacić zarząd województwa ze środków budżetu państwa. Z opowieści naszych czytelników wiemy, że bywają "zbywani" przez urzędników. Nie powinno to ich jednak zniechęcać. Warto wysłać listem poleconym żądanie naprawienia szkody lub wypłaty odszkodowania. Mecenas Katarzyna Kowalska radzi: - Jeżeli chcemy się ubiegać o odszkodowanie od koła łowieckiego, albo od skarbu państwa musimy odpowiednio przygotować wniosek. Bardzo ważne jest załączenie zdjęć zniszczeń oraz ich wstępna wycena: na przykład rachunki za rośliny ozdobne, czy koszt posadzenia nowego trawnika - podpowiada. - Ostateczne szkody i tak wyceni rzeczoznawca.
Rozkopane trawniki, przydomowe ogródki to na Rokosowie nic nowego. Po kilku zimowych miesiącach względnego spokoju dziki wróciły na osiedle - alarmują nas Czytelnicy. A już niedługo staną się szczególnie niebezpieczne, bo urodzą się młode osobniki. Locha w obronie swoich dzieci bywa szalenie agresywna. O spotkanie dzika w dzień - w teorii - nie jest tak łatwo, bo dziki w dzień odpoczywają, a nocą żerują. Żeby więc w porze dziennej natknąć się na dzika, trzeba zbliżyć się do jego kryjówki. Dla mieszkańców Rokosowa takie spotkania z dzikami to jednak nić wyjątkowego - późnym wieczorem, albo wczesnym rankiem o konfrontację z dzikiem nietrudno - dobrze o tym wiedzą szczególnie psiarze, którzy ze swoimi pupilami wychodzą na spacery. Problemem mieszkańców są nie tylko potencjalnie niebezpieczne spotkania z tymi dzikimi zwierzętami, ale i szkody - zniszczone ogrody, czasem rozwalone ogrodzenia. Jak nam sygnalizują czytelnicy problemem jest uzyskanie odszkodowania. Na podstawie art. 46 ustawy Prawo łowieckie wprowadzono generalną zasadę, że zobowiązanym do naprawienia szkód wyrządzonych w uprawach rolnych i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz przy wykonywaniu polowania jest dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego. Oględzin i szacowania szkód, a także ustalania wysokości odszkodowania dokonują przedstawiciele zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego. Szkodę występującą poza tym terenem (np. w parku narodowym, rezerwacie przyrody, w granicach administracyjnych miasta, na placu czy na ulicy kompensuje Skarb Państwa. Jeżeli więc dzikie zwierzęta zniszczą np. nasz ogród, który nie znajduje się na terenach wchodzących w skład obwodów łowieckich mamy prawo do odszkodowania, które zobowiązany jest wypłacić zarząd województwa ze środków budżetu państwa. Z opowieści naszych czytelników wiemy, że bywają "zbywani" przez urzędników. Nie powinno to ich jednak zniechęcać. Warto wysłać listem poleconym żądanie naprawienia szkody lub wypłaty odszkodowania. Mecenas Katarzyna Kowalska radzi: - Jeżeli chcemy się ubiegać o odszkodowanie od koła łowieckiego, albo od skarbu państwa musimy odpowiednio przygotować wniosek. Bardzo ważne jest załączenie zdjęć zniszczeń oraz ich wstępna wycena: na przykład rachunki za rośliny ozdobne, czy koszt posadzenia nowego trawnika - podpowiada. - Ostateczne szkody i tak wyceni rzeczoznawca. Joanna Boroń
Rozkopane trawniki, przydomowe ogródki to na Rokosowie nic nowego. Po kilku zimowych miesiącach względnego spokoju dziki wróciły na osiedle - alarmują nas Czytelnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!