Organizatorzy zapowiadają, że na blokadzie pojawi się około 100 rybaków z całego Pomorza. Protestujący będą chodzili po przejściu dla pieszych w Leśnicach (trzy km. za Lęborkiem w stronę Słupska) i w ten sposób wstrzymają ruch na drodze.
- Blokada ma potrwać od godziny 11 do 14, ale jeżeli ministerstwo rolnictwo spełni nasze oczekiwania skończymy protest szybciej - mówi Grzegorz Hałubek ze Związku Rybaków Polskich.
- Zapewniam kierowców, że nie będziemy blokować ulicy stale. Co kilkanaście minut będziemy schodzić z drogi, aby można było nią przejechać. Nie chodzi nam o utrudnienie życia innym ludziom, ale chcemy zwrócić uwagę na swoje problemy. Zamiast transparentów będziemy mieli w rękach dokumenty potwierdzające słuszność naszych postulatów. zapowiadają, że jeśli dzisiejsza pikieta nie przyniesie spodziewanych rezultatów, przygotują kolejną za kilka dni. Na razie nie wybrano jednak dla niej miejsca.
O co chodzi protestującym? Armatorzy kutrów mają dwa żądania. Pierwszy dotyczy anulowania przez polski rząd kar za połowy dorszy wbrew zakazowi w 2007 roku. W przypadku niektórych armatorów sięgają one nawet 300 tys. zł. Drugi podnoszony przez protestujących rybaków problem dotyczy planowanego na przyszły rok małego limitu połowowego na dorsze dla łodzi do 17 metrów długości. Zdaniem armatorów limity te są tak małe, że właściciele kutrów będą mogli łowić ryby tylko kilka miesięcy w roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?