Mnożą pytania o bezpieczeństwo. A jedna z mieszkanek miasta zgłosiła się do ratusza z protestem.
Pani Justyna (nazwisko do wiad. red.) sprzeciwia się decyzji o polowaniu przede wszystkim z uwagi na ograniczenie jej swobód obywatelskich (nie będzie mogła spacerować tego dnia po Górze Chełmskiej), a także ze względu na zagrożenie zdrowia i życia jej, ale też innych mieszkańców. Czy taki protest może zablokować polowanie?
W Urzędzie Miejskim dowiedzieliśmy się, że protest wpłynął po terminie (czas mija na 3 dni przed terminem polowania). A co, gdyby wpłynął szybciej, w terminie?
- Urząd, a dokładniej prezydent miasta, jest tylko pośrednikiem w przekazaniu informacji o polowaniu, które na terenie nadleśnictwa organizuje koło łowieckie i tego obowiązku dopełnił zgodnie z przepisami - mówi Agnieszka Kunz, dyrektor Wydziału Środowiska w UM w Koszalinie.
- Gdyby protest wpłynął w terminie, zostałby przekazany do Polskiego Związku Łowieckiego, który podejmuje decyzję w tej sprawie. Z drugiej strony urzędnicy i sami myśliwi, którzy organizują sobotnie polowanie, zwracają uwagę na problem występowania dzików w mieście.
- Przeprowadzenie polowania jest sposobem na ograniczenie populacji dzików, na które tak bardzo skarżą się mieszkańcy - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - W tym roku, w wyniku takich polowań, zostało odstrzelonych 51 dzików. Ponadto 41 odłowiono. Jednocześnie - z uwagi na liczne telefony od mieszkańców - chcemy uspokoić, że organizatorzy polowania zadbają o bezpieczeństwo mieszkańców. Od strony ulicy Słupskiej (po jej prawej stronie patrząc w kierunku Kłosa będzie prowadzone polowanie), będą rozstawione tablice ostrzegające, do tego dwie - trzy osoby będą czuwać przy wejściach do lasu. Jednocześnie apelujemy do mieszkańców o ostrożność i radzimy, by tego dnia zrezygnować z biegania, bądź spacerów po Górze Chełmskiej w godzinach 7 - 16.30.
Uściślając - akcja będzie prowadzona w sobotę na terenie lasu położonego między ul. Słupską (w kierunku Kłosa) a drogą wyjazdową na Polanów (przedłużenie ul. Zwycięstwa).
- Nasze koło od lat, trzy - cztery razy w roku, organizuje polowania w tym rejonie. To nic nowego. Mieszkańcy mogą być spokojni o swoje bezpieczeństwo - mówi Przemysław Andrzejczyk z KŁ Bekas.
Zobacz także: Koszalin: Trwa budowa amfiteatru
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?