W pierwszym przypadku młody szczupły mężczyzna proponował kilku osobom montaż czujnika czadu. - Mówił, że jest z gazowni, a montaż jest w ramach zawartej już umowy - mówi sierż. sztab. Monika Kosiec, rzecznik koszalińskiej komendy policji. - Dwie kobiety zadzwoniły do gazowni, aby sprawdzić, czy to prawda. Okazało się, ze gazownia nikogo takiego nie wysyłała do mieszkańców.
W drugim przypadku młody mężczyzna (trudno stwierdzić, czy to był ten sam człowiek) mówił, że reprezentuje firmę Netia i proponuje nową korzystniejszą umowę na usługi telekomunikacyjne. - Obiecywał niższe rachunki za telefon - mówi Monika Kosiec.
Jedna z kobiet, która się zgłosiła do komendy, podpisała nawet jakieś dokumenty, ale nie otrzymała żadnego z nich, mówi, że nie wie, co to były za dokumenty. Sprawdziła później w firmie Netia i okazało się, że nikt żadnego przedstawiciela nie wysyłał w teren.
Żadna ze zgłoszonych osób nie zgłosiła przy tym, że straciła jakiekolwiek pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?