- Piłkarki KA4resPect były zdecydowanie lepsze motorycznie i to pozwoliło im w pełni kontrolować spotkanie - ocenił Jędrzej Bielecki, trener Victorii SP 2. - Na dodatek szybko strzeliły bramkę, w ich grze było widać swobodę i luz. Grały już bez żadnego obciążenia psychicznego, czego efektem były następne gole. Nasz zespół potrafi grać, ale niestety z kondycją u nas na bakier, co powoduje, że nie możemy dorównać zespołom dobrze przygotowanym fizycznie. Pomimo to liczyłem na więcej, na lepszy wynik. Niestety, nie wszystkie nasze piłkarki są w formie gwarantującej lepsze wyniki. Gdybym miał kogoś wyróżnić to na pewno Martę Fil, Dagmarę Petrus i, mimo puszczenia czterech bramek, Oktawię Kaszewską - podsumował.
Mimo ,że gospodynie grały z liderem, nie nastawiły się na murowanie bramki, wręcz przeciwnie - prowadziły otwartą grę. Odwaga to jednak za mało.
Następny mecz sianowianki rozegrają 25 bm. o godz. 13.00 w Lęborku z miejscowym Lwem.
Zobacz także: Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina, o nauczaniu hybrydowym w szkołach ponadpodstawowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?