Z okazji rocznicy w miniony weekend około 300 osób wzięło udział w procesji błagalno-pokutnej przypominającej to wydarzenie.
Z zapisków kronikarza darłowskiego klasztoru kartuzów wynika, że Darłowo 512 lat temu nawiedził "Niedźwiedź Morski", który zdaniem współczesnych naukowców mógł być rodzajem niezwykle rzadkiego na Bałtyku tsunami.
W Darłówku zostały całkowicie zniszczone nabrzeża portowe, co sparaliżowało na długi czas handel. Ich odbudowa pociągnęła za sobą wysokie koszty. Prawie wszystkie domy zostały rozmyte, potonęło bydło, a cztery cumujące w porcie statki, w tym duży "Kreyer", zostały wyrzucone na ląd.
Według doktora Andrzeja Piotrowskiego ze szczecińskiego Zakładu Regionalnej Geologii Pomorza Państwowego Instytutu Geologicznego kataklizm, jaki nawiedził 512 lat temu Darłowo, był nie tyle efektem trzęsienia ziemi, do którego doszło wtedy w oddalonych o 500 km okolicach jeziora Wener w Szwecji, ile spowodowanego przez nie gwałtownego osuwania się dna morza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?