Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Białogardzie radiowóz wleciał w krzaki. Policjanci ścigali rowerzystę

(qba)
Internauta
Radiowóz z dużą prędkością wjechał na rondo przy ul. ulic Grunwaldzkiej i Zwycięstwa. Zatrzymał się dopiero na żywopłocie. - Policjanci zostawili wóz na środku drogi i nie włączyli żadnych świateł awaryjnych. Było niebezpiecznie - alarmuje nasz Internauta.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Jerzego Zachaczewskiego z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.

- Do zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 20.30 - podaje nam szczegółowe informacje aspirant Zachaczewski. - Nasz patrol brał udział w pościgu za poszukiwanym od dawna mężczyzną - zdradził.

Okazuje się, że policjanci chcieli zatrzymać do kontroli rowerzystę. Ten zaczął uciekać. Rozpoczął się krótki pościg. Było ślisko, radiowóz z dużą prędkością wjechał na rondo, zahamował, ale zatrzymał się dopiero na żywopłocie. Ścigany zdążył rzucić tylko rower pod koła policyjnego wozu i zaczął uciekać pieszo.
Został zatrzymany na prywatnej posesji, zaraz po tym, gdy przeskoczył przez płot. Okazało się, że to 33-letni mieszkaniec Białogardu, który powinien być w więzieniu. Ma do odsiadki 8 miesięcy. Był poszukiwany.

- W chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Wydmuchał 2 promile - informuje Jerzy Zachaczewski. I dodaje szybko: - Czytelnik Głosu ma rację. Policjanci powinni włączyć sygnalizację. Funkcjonariusze zostaną pouczeni - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!