Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W cztery lata długi Polaków nie spłacane w terminie pomnożyły się trzykrotnie. Teraz to już 1,5 mld złotych!

AIP
21.10.2014 gdansk miasto ulica nowe ogrody slup ogloszeniowy kredyty pozyczki chwilowki fot. karolina misztal/polskapresse dziennik baltycki
21.10.2014 gdansk miasto ulica nowe ogrody slup ogloszeniowy kredyty pozyczki chwilowki fot. karolina misztal/polskapresse dziennik baltycki Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Jeszcze cztery lata temu długi Polaków wobec firm pożyczkowych, notowane w KRD, wynosiły 589 mln zł. W tym czasie wzrosły niemal 3-krotnie do 1,49 mld zł. Dostępność pożyczek na wyższe niż do niedawna kwoty, czyli nawet 20 tys. zł z kilkuletnim terminem spłaty, jest widoczna także w danych KRD – statystyczny Polak ma teraz do oddania firmie pożyczkowej średnio 4 531 zł. W 2015 r. było to prawie o połowę mniej - 2 451 zł.

Aż 1,49 mld zł niespłaconych pożyczek mają obecnie Polacy – wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów. Mowa tu wyłącznie o zaległych ratach w firmach udzielających pożyczek, bez udziału banków. Zobowiązania na 500 zł z krótkim terminem spłaty to już przeszłość. Dziś Polacy zapożyczają się nawet na 15 tys. zł, a raty rozkładają na 3-4 lata. Niestety nie wszyscy równie chętnie je spłacają. Długi w firmach pożyczkowych ma już 342 tysiące osób.

Branża pożyczkowa w Polsce przechodzi duże zmiany, m.in. powstał Rejestr Instytucji Pożyczkowych prowadzony przez Komisję Nadzoru Finansowego, dzięki czemu zwiększyła się transparentność rynku. Obecnie figuruje w nim ponad 400 podmiotów. Wcześniej Ministerstwo Finansów wprowadziło przepisy nakazujące podwyższenie kapitału zakładowego spółek z tego segmentu do minimum 200 tysięcy złotych. Wdrożyło też ograniczenia dotyczące pozaodsetkowych kosztów pożyczek i kredytów, a więc różnego rodzaju opłat i prowizji. Szybkiemu rozwojowi rynku sprzyjają nowe technologie, które są bardzo pomocne zwłaszcza w segmencie pożyczek o małych kwotach, gdzie liczy się elastyczność i szybkość oceny wniosku złożonego przez klienta.

Młodzi biorą online

Tendencja do zaciągania pożyczek na wyższe kwoty nie powinna być zaskoczeniem, ponieważ wzrosła kwota średniego dochodu, którym dysponuje statystyczne gospodarstwo domowe. Według ostatnich danych GUS z 2017 r. przeciętny miesięczny dochód na osobę wyniósł 1598 zł i był wyższy o 6,3 proc. od tego z roku 2016. Zarabiamy coraz lepiej, więc możemy pozwolić sobie na coraz więcej.

- Branża pożyczkowa w ostatnim czasie wprowadza podobne standardy postępowania i produkty jak banki. Zwiększyły się kwoty pożyczek, nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych, wydłużył okres, na który są one udzielane, wprowadza się nowe produkty, np. limity pożyczkowe przypominające limity w koncie osobistym. Jednocześnie firmy pożyczkowe bardzo dbają o bezpieczeństwo udzielanych pożyczek. Nie tylko podobnie jak banki, weryfikują pożyczkobiorców w Krajowym Rejestrze Długów na masową skalę, ale gdy następuje opóźnienie w spłacie, dążą do szybszego odzyskania pieniędzy. Coraz więcej firm oczekuje od nas, że odzyskamy pieniądze nie później niż w ciągu 30 dni od upływu terminu płatności. To świadczy o wysokim profesjonalizmie branży pożyczkowej – mówi Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Decyzję o wzięciu pożyczki ułatwiają nowoczesne technologie. Dziś wszystko odbywa się online, co w naturalny sposób zachęca, zwłaszcza młode pokolenie, do korzystania z pożyczek.

Trend ten jest widoczny w statystykach KRD, gdzie najbardziej zadłużoną grupą są osoby pomiędzy 26 a 35 rokiem życia. Mają one do oddania ponad 335 mln zł.

Miasteczka i wsie pożyczają, ale nie oddają

W 2015 r. w bazie danych KRD widniało 240 tys. dłużników pożyczkowych. Obecnie grono to zwiększyło się o połowę do 328 tys. osób. Najbardziej zadłużeni są mieszkańcy miast, którzy mają do oddania firmom pożyczkowym 1,2 mld zł. Na wsiach zaległości są znacznie mniejsze i wynoszą niespełna 272 mln zł.

- Patrząc na zadłużenie przez pryzmat wielkości miejscowości, widać, że największy problem ze spłatą pożyczek mają osoby żyjące w tych do 5 tys. mieszkańców. Mają one do oddania prawie 353 mln zł. Rynek pracy jest tam ograniczony, a pensje niewysokie. Nasze najnowsze badanie „Dlaczego Polacy się zadłużają” pokazuje, że pożyczki najczęściej pomagają kupić sprzęt RTV i AGD oraz zrobić remont w domu. Mocno zadłużeni są też mieszkańcy dużych aglomeracji powyżej 300 tys. mieszkańców. Wynagrodzenia są tam wyższe niż w małych miasteczkach, ale i pokusy większe. Zazwyczaj o wzięciu pożyczki-chwilówki decyduje chęć dorównania poziomem życia osobom z pracy lub z kręgu towarzyskiego, ale także ich łatwa dostępność. Z naszych danych wynika, że mieszkańcy dużych ośrodków nie zapłacili firmom pożyczkowym niemal 257 mln zł. Zadłużamy się więc na potęgę, niestety często bez oszacowania, czy będziemy w stanie spłacić zobowiązania – mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Najmniej zadłużone są osoby z miejscowości 5-10 tys. mieszkańców, którzy mają do oddania 91 mln zł.

Według badania „Dlaczego Polacy się zadłużają”, przeprowadzonego przez KRD, 13 proc. Polaków przyznaje, że jest zadłużone w firmach pożyczkowych. Zawężając tę grupę do osób, które mają problemy ze spłatą długów zaciągniętych w różnych miejscach – aż co czwarta jest zadłużona w firmach udzielających chwilówek.

Na Śląsku największe długi pożyczkowe

Z danych KRD wynika, że największe długi wobec firm pożyczkowych mają mieszkańcy województwa śląskiego – ich konto obciąża aż 235,5 mln zł zaległości. Kolejne jest Mazowsze – mieszkańcy tego regionu nie zapłacili  181,5 mln zł. Na trzecim miejscu lokuje się Wielkopolska, gdzie zobowiązania wynoszą prawie 142 mln zł, a tuż za nią Dolnośląskie z blisko 133 mln zł długów.
Najmniej do spłaty mają mieszkańcy Podlasia – 30,4 mln zł, Opolszczyzny - 34,5 mln zł oraz województwa świętokrzyskiego - 41,8 mln zł.

W firmach pożyczkowych bardziej zadłużone są kobiety (54 proc.) niż mężczyźni (46 proc.).
Patrząc na dane KRD widać, że kobiety i mężczyźni w wieku 36-45 lat mają niemal tyle samo długów, tzn. panie stanowią 51 proc. niesolidnych płatników, a panowie - 49 proc. Im jesteśmy starsi, tym proporcje te mocno się zmieniają – powyżej 65 roku życia wśród dłużników firm pożyczkowych dominują kobiety (69 proc.), natomiast mężczyźni to 31 proc. Wyjaśnienie jest proste – panie żyją dłużej i nierzadko po śmierci męża nie są w stanie z jednej emerytury udźwigną kosztów życia. Pożyczka, w przeciwieństwie do kredytu w banku staje się jedynym, szybko dostępnym rozwiązaniem, które pozwala kupić potrzebny sprzęt do domu czy zapłacić za drogie leki.

Mimo że w bazie KRD figuruje najwięcej dłużników pożyczkowych w wieku 26-35 oraz 36-45 lat, to najwyższy średni dług mają osoby powyżej 65 roku życia. Zalegają one ze spłatą przeciętnie 5 536 zł. To ciekawe, bo według cytowanego badania KRD, seniorzy zdecydowanie bardziej wolą korzystać z usług banków niż firm pożyczkowych.

Chcesz być dobrze poinformowany w tematach budżetu domowego, prowadzenia biznesu i ważnych zmian w prawie? Kliknij w ten tekst i polub nas na Facebooku! Naprawdę warto!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W cztery lata długi Polaków nie spłacane w terminie pomnożyły się trzykrotnie. Teraz to już 1,5 mld złotych! - Strefa Biznesu