W III lidze wszystko jasne - jest awans, nie ma spadków

Zarząd Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzję analogiczną i korespondującą z tym, co obserwowaliśmy w przypadku zakończenia rozgrywek w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych, tzn. zakończył sezon w III lidze grupie 2 zachowując kolejność ustaloną po 18 rozegranych kolejkach (17 serii gier odbyło się w rundzie jesiennej, a jedna na wiosnę).

Tytuł mistrza III ligi i prawo do gry w II lidze w sezonie 2020/21 przypadły zatem KKS 1925 Kalisz (45 pkt). Nie ma przy tym degradacji do niższych klas rozgrywkowych. W związku z tym w przyszłym sezonie liczba uprawnionych do gry na tym szczeblu drużyn wynosić będzie 21 przy czym może ulec zwiększeniu w przypadku spadku drużyn z makroregionu z rozgrywek II ligi.
Co to oznacza dla drużyn z naszego regionu? Najwyżej sklasyfikowana została Kotwica Kołobrzeg, na 4. miejscu (39 pkt). Tutaj zapewne klub odczuwa ogromny niedosyt, bo z rundą wiosenną wiązał spore nadzieje, mocno przebudowując skład, czy przygotowując się do rewanżów m.in. na zgrupowaniu w Turcji. Gwardia Koszalin zmagania zakończyła na 12. miejscu (18 pkt), a rywal zza miedzy, Bałtyk, uplasował się oczko niżej (17 punktów).

- Nie ma wątpliwości, że obowiązujące na dzień 14 maja decyzje administracyjne nie pozwalają na prowadzenie rozgrywek piłkarskich w Polsce poniżej szczebla centralnego. Nie jest też znany termin przyzwolenia na organizację współzawodnictwa sportowego i przede wszystkim warunki, na jakich ewentualnie mogłoby to się odbyć. Sytuacja pozwala mieć nadzieję, że stanie się to na początku czerwca. Przyjmując krótki okres na przygotowanie organizacyjne klubów do gry, przy tym optymistycznym wariancie, pierwsze mecze mogłyby zostać rozegrane 13 czerwca. Tym samym, mając na uwadze konieczność zakończenia sezonu do 31 lipca, kluby musiałyby rozegrać 16 ligowych spotkań w ciągu 48 dni. Tak duża intensywność gier na szczeblu półprofesjonalnym, przy obecności klubów złożonych z zawodników łączących grę w piłkę z pracą zawodową, jest niemożliwa do realizacji. Tym samym nie ma możliwości dokończenia w pierwotnym kształcie sezonu ligowego 2019/20 - czytamy w komunikacie.

Swą decyzję władze WZPN argumentowały ponadto względami zdrowotno-logistycznymi, tzn. zwrócono uwagę na fakt, że sytuacja epidemiczna jest różna w zależności od miejsca. - Dla 8 z 16 powiatów będących siedzibami zainteresowanych klubów, liczba zakażeń odnotowanych od początku stanu zagrożenia nie przekroczyła 10 - wskazywali włodarze Związku. Ale już przykładowo Kalisz pod względem liczby chorych na COVID-19 w podziale na powiaty, jest na szóstym miejscu w kraju. Nie jest więc możliwe w pełni bezpieczne rozgrywanie spotkań, a wybranie opcji rozgrywania meczów gdzie indziej byłoby nieuczciwe względem drużyn, dla których liczy się atut własnego boiska.

Analogicznie postąpiono w Warmińsko - Mazurskim ZPN, gdzie zdecydowano, że spadków w tym sezonie nie będzie i liga w sezonie 2020/21 zwiększy się do minimum 22 zespołów. Przypomnijmy, że decyzję w sprawie III ligi i tym samym losów drużyn z regionu mieliśmy poznać na początku tego tygodnia, ale 12 bm. władze PZPN wystosowały komunikat, w którym scedowały odpowiedzialność za ewentualne zakończenie sezonu na Wojewódzkie ZPN-y.

W dalszym ciągu nie wiemy też, jak rozwiązana zostanie kwestia lig kobiecych. W I lidze grupie północnej rywalizują zawodniczki AP Kotwica Kołobrzeg, a na szczeblu II(grupa kujawsko-pomorska) występuje Victoria SP 2 Sianów. Ztematem dano sobie czas do 24 maja.

Tymczasem, jak czytamy w komunikacie PZPN, w związku z rozegraniem tylko jednej kolejki rozgrywek Ligi Makroregionalnej U-19 i brakiem możliwości rozegrania pozostałych meczów, żaden z uczestników tych rozgrywek w rundzie wiosennej sezonu 2019/2020 nie uzyska awansu do CLJ U-18 w następnym sezonie. Rozgrywki CLJ U-18 w sezonie 2020/2021 zostaną rozegrane w tym samym składzie. W makroregionie rywalizowali u nas Bałtyk i Gwardia Koszalin.

Zobacz także III liga. Gwardia Koszalin - Pogoń II Szczecin 3:0